Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
607 wyświetleń
Odpowiedzdasz radę
no, 10 czy 12 lasek to nie wymaluję na jeden wieczór, chyba, że w południe zacznę :D
kuś odlotowym makijażem ;)
tylko ze mnie handlowiec kiepski :D
Daria, popieram twój scenariusz. zrób tak: zapytaj wszystkich dziewczyn, czy wolą coś "klasycznego i sztampowego" za małe pieniądze, czy "odjazdowego i niezapomnianego" za dwie stówy. jak dobrze sformułujesz pytanie, to większość pójdzie na drugą opcję, albowiem reklama dźwignią handlu jest ;)
hehe, moi na szczęscie nie będą mieli 1,5 rocznej nerwówki, bo od zaręczyn minie tylko rok do dnia ślubu :D
oj przepraszam, coś nie doczytałam :D ale i tak Twoja nowa wersja wydaje mi się chyba ciekawsza - jak tak wspominam 1,5 roczną nerwówkę przed ślubem znajomych :P
eufrozyna, pisałam już, że to nie taniec na rurze :D znalazłam tą ofertę na stronie oferującą rożne atrakcje na wieczór panieński i wydała mi się ona atrakcyjna cenowo/jakościowo/atrakcyjnie. Reklamując tą zabawę, pisano raczej o tańcu "dla męża" przed... instruktorka przychodzi do domu, nie ma więc szans na rurę, a raczej kocie ruchy ;) I sam koszt tego czyli 79 zł od osoby nie jest duży, ale po podliczeniu wszytskiego: limuzyna (ok. 30 zł./os), zrzuta na pannę młodą i jej zabawę (20 zł/os), wynajęcie loży w klubie (10 zł/os) + alkohol to wychodzi ok. 200... Kurcze, dzięki, z waszą pomocą udało mi się ustalić tańszą wersję panieńskiego, z super prezentem dla młodej (popołudnie w SPA to koszt 350 zł, więc po 35 zł zrzuta, bez limuzyny zamkniemy się w 100 od os) i majm do przedstawienia teraz dziewczynom cztery opcje:- opcja full - mój scenariusz- opcja prawie full + prezent - impreza + prezent + limuzyna- opcja prezent - impreza + prezent- tania opcja - impreza (tej jednak wolałabym uniknąć) .Niestety, teraz śluby i wieczory panieńskie/kawalerskie stały się biznesem dla wielu osób, przez co stawki poszły w górę tylko dlatego, że zawierają w nazwie "panieńskie" lub "ślubne"... Dzięki dziewczyny!
zawsze można wybrać sie do klubu a panne młodą wysłać do spa na jakiś fajny masaż relaksacyjny przed ślubem żeby mogła się odstresować przed ślubem.
a sam pomysł fajny ale raczej an nie na wieczór panieński (moim zdaniem), zawsze możecie wybrać się na taki kurs po ślubie :)
za seidhes - też wydaje mi się koleżanki panny młodej mogą się wykruszyć przy zrzutce po 200zł na tydz/czy dwa przed ślubem, a taniec na rurze zbyt zbliżony tematycznie do 'zakazanego' striptizera :>