Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
36 wyświetleń
Odpowiedzcała ta rozmowa to jedno wielkie "bla bla bla"
witam,wszystkich.Chłopaki kilka ostatnich wątków to szaleństwo zagryzania:) nieudolna próba ukazania własnych racji. Czas nie robi właściwie nic może stępić,spłycić twórczy jest on wtedy kiedy dokonujemy w nim czegoś nie dla oklasków i nadmiernego słowa "JA, MÓJ" itd...jeśli zrobisz coś dobrze docenią cię ludzie-proste a samemu nie można osiągnąć nic zawsze jest ktoś kto pomaga i o tych ludziach należy pamiętać bo oni nie zapominają-prózność jest zgubna.nazwa to nie tylko nazwa!!!! jesli cos jest nazwane musi mieć znaczenie wtedy ma dusze i przekaz emocjonalny,w innym wypadku to remizowa potupajka.Nomen Omen:)
(...) ale zlot to zlot i najważniejsze jest spotkanie się, pogadanie i wspólna zabawa - jest to bardzo prosta sprawa i uważam, że nie ma co tego komplikować :)Wychodzi na to, że nie warto robić czegoś więcej, niż chciałoby się zrobić.A może inaczej, czy zlot, który ma określone atrakcje...A może nie warto nic robić... przy takim nastawieniu tracę wiarę w to, co robię.Po prostu użyłeś mocnych zwrotów - które tak na prawdę nic konkretnego nie wnoszą :)Które to te "mocne zwroty" tak z ciekawości?
decrassac - najwyraźniej nie zrozumiałeś intencji :)otóż osobiście mam wrażenie, że pewne działania prowadzą do przerostu "formy nad treścią" :)Po prostu użyłeś mocnych zwrotów - które tak na prawdę nic konkretnego nie wnoszą :)bardzo fajnie, że podjąłeś się organizacji zlotów i wiele osób jest Ci za wdzięcznychale zlot to zlot i najważniejsze jest spotkanie się, pogadanie i wspólna zabawa - jest to bardzo prosta sprawa i uważam, że nie ma co tego komplikować :)P.S.z tym tekstem do mnie odnośnie organizacji zlotów, a do tego jakiś koncertów itp... pechowo trafiłeś :)jako właściciel dużego radia internetowego zorganizowałem już wiele zlotów w bardzo dużych klubach oraz 2-3 dniowe zloty plenerowe ale nie o tym była mowa :)
k0nik: doceniam inwencję twórczą, ale niczym mnie nie zaskakuje.Idąc dalej doszukiwanie się sensu w nazwie też do niczego nie prowadzi, nazwa nie musi się z czymś kojarzyć, nazwa... to nazwa. (To jednak coś znacznie więcej, jak zauważył nie tak dawno kolega i ma święta rację)ninoveron: odpowiadając na Twoje pytanie zadam swoje, ile sam zrobiłeś zlotów? Bo ja już cztery, przygotowuję piąty, tu znaczenie "autorski" ma sens. Zacząłem od około 30 osób, doszedłem ostatnio do ponad 250...Poza tym róźni się tym, że każdy jest większy, lepszy, w ciekawszy sposób przygotowany i zorganizowany. Ile widziałeś zlotów, na których był koncert? Myślę, że żadnego, a nie wykluczone, że na X taki się pojawi.Lubię jak ktoś pisze z sensem, a nie szuka dziury w całym albo parcia na szkło.
No to ciekawie:>
Abstrahując od znaczenia słowa Fotoplastykon, to mi się od razu skojarzyło z faktem, że niekiedy parcie na szkło jest wprost proporcjonalne do zawartości plastiku jednostki odczuwającej parcie :D
o!Fotoplastykon (gr. plastikós - rzeźbiarski, również fotoplastikon) to automat do prezentacji pojedynczych fotografii (przeźroczy) stereoskopowych z całych cykli fotograficznych na jednym stanowisku wizualnym.
m jak dla mnie taki dodatek typu photoplasticon powinien coś znaczy - jeśli nie znaczy nic - to uwazam za bezsens używanie czegos takiego ;)bo zlot to zlot - a jesli są do tego jakies dodatki to musza coś znaczy - typu: photo day, photo jam itd - to juz ukierunkowuje cel spotkania. a plasticon?
na czym polega "autorski zlot"?
i czym się on różni od tysięcy różnych zlotów i spotkań? :)