Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
21 wyświetleń
Odpowiedzznalesc modelke ktora Cie zafascynuje :)
"a moze to po prostu zajecie nie dla ciebie :)" to chyba ode mnie zależy czym się zajmuje:P Poza tym ja robię to co sprawia mi radość i pozwala mi się odprężyć... może racja, że z przyjściem słońca wróci ochoty i energii do życia:)
Skoro masz pomysły i czas, a twoja obecność tu świadczy o tym, że fotografia to jakaś twoja pasja, to na mój gust, ten brak weny jest jedną wielką ściemą :)
z czasem to troszkę ciężko...:( kończe prace po 17.. a łódzka metropolia jakoś taka ciemna wieczorami bez radości...
Cos w tym jest... Niby cieplej, ale jakos tak szarawo dalej. Wiosna idzie, czuc, w ostatnich dniach ludzie sie pobudzili, jakby wieksze zainteresowanie zdjeciami...Gdyby tylko troszke poswiecilo...
zeby poswieciło .. a jak juz swieci to za ostro eh :) no ale lepszy rydz jak nic ;)
Przeczytaj sobie biografię Newtona, od razu dostaniesz kopa. :D
Mój sposób na brak weny mówię do mojej modelki wyskakuj ze szmatek a może mnie najdzie jak mnie nie najdzie to popstrykamy fotki :)
mr.p i nachodzi czy nie? :-)
Każdego od czasu do czasu nachodzi brak weny :) Mi się to zdarza niemal co rok. Wtedy po prostu na kilka dni odkładam aparat, i robię inne rzeczy które sprawiają mi przyjemność :) Zawsze to powtarzam - fotograf nie może być tylko fotografem. Fajnie mieć kilka zainteresowań, jakieś życie poza foto, znajomych z którymi gada się o zupełnie innych rzeczach niż zdjęcia - raz że swoje "Drugie życie" łatwiej zaadoptować do pomysłów fotograficznych i sprowokować wenę :) Dwa - od czasu do czasu naprawdę trzeba odetchnąć i rzucić aparat w kąt. Polecam zapisanie się na aikido, hodowanie drzewka bonsai, szkolenie jazdy samochodem, obejrzenie zaległych filmów, wyczarowanie jakiejś dobrej potrawy w kuchni... cokolwiek. Wena zawsze przyjdzie :) Najgorsze co można zrobić to usiąść i bezczynnie czekać na nią, lub pstrykać "na siłę".