noo lamy są na wypasie, kocham lamyyyyy :D nono, w ogóle ostantio ogarnęłam to, że mój płaszcz wygląda super, jak postawi się kołnierz (ale oczywiście go tak nie noszę, bo owijam się szalikiem żeby przeżyć na zewnątrz:D), no i ten pomysł z pierscionkami - juz sie napalam :c
doskonale Cię rozumiem. ;) koniec semestru + jutrzejszy egzamin = kupa roboty. i jak dla mnie może już być wiosna. ;) chociaż chciałam zrobić jeszcze jedną zimową sesję. :D