Przepraszam bardzo, co takiego?
Ach no tak, jestem denerwująca, bo uważam, ze pracując jako fotograf (i zarabiać na życie w ten sposób) nie powinno się wykorzystywać do tego lustrzanki za dwa tysiące. Nie wiem, co jest chwalebnego w użytkowaniu trybu manualnego, ani co jest chwalebnego w użytkowaniu starych obiektywów (też mam kilka szkiełek m42, ale nie mogę ich w tej chwili użyć, bo nie mam adaptera).
Jeżeli zamierzasz pluć we mnie jadem, to polecam czytać całość, a nie wybierać sobie poszczególne fragmenty, bo jak już napisałam, zdjęcie ma być dobre pod względem artystycznym i technicznym. No chyba, ze ktoś jest osoba, którą denerwuje krytyka od amatora, który co nieco poczytał, wzbogacił swoją wiedzę obserwowaniem pracy profesjonalistów. I tu nie ma nic do rzeczy to jakiej jakości są zdjęcia robione przeze mnie, bo dalej się nie dowiedziałam co technicznie jest nie tak, natomiast dla Ciebie każde przepalenie jest sposobem wyrażenia emocji. A przynajmniej usilnie mi to próbujesz przekazać od samego początku, czyli robię beznadziejne zdjęcia i nie mam prawa pisnąć złego słówka na temat cudzych, a tym bardziej Twoich. Pozdrawiam i życzę szczęścia, oby nie znalazł się kolejny fotoziutek, taki jak ja, który nie daj boże powie coś złego o centralnym kadrze.
Żeby nie było, ja nie narzekam na brak lustra, w tej chwili to co mam mi kompletnie wystarczy, jak dla mnie lustro to tylko takie, którym nie wstyd robić zdjęć płatnych (czyli marzy mi się zestaw za kilkanaście tysi). Wg. mnie umiejętne pokazanie emocji powinno iść z umiejętnościami obsługi aparatu, a skoro Ty potrafisz to zrobić (najbardziej czuję klimat na tych z różami, nie ogarniam natomiast zdjęć z rudowłosą dziewczyną). Zdjęcia które są perfekcyjne pod względem technicznym nic nie wnoszą? Niedawno widziałam zdjęcia niemieckiego fotografa, który generalnie podejmuje się takich tematów jak alkoholizm, choroby i patologie i tam, raz, że nie ma przepaleń czy innych błędów, to aż czuć np. ból kobiety, którą mąż szarpie za włosy. Niestety w tej chwili nie mogę sobie przypomnieć nazwiska. Hm, jeżeli to wymuszenie uśmiechu na portreciku, to taka aluzja do mnie, to tamta sesyjka miała właśnie być na zasadzie takiej sielanki, ale co kto lubi.
Dla mnie akurat autorytetem są osoby prężnie działające na fotoblogii.
Akurat odbiór u każdego jest inny w przeciwieństwie do typowych reguł dotyczących kompozycji, barw, oświetlenia. Swoją drogą dziwię się, że nie wspomniałaś o głębi ostrości, bo w porównaniu do tej, która jest na Twoich zdjęciach, to na moich jest koszmarna i lepsza nie będzie, bo kompakty mają to do siebie, że ciężko uzyskać bokeh. Ja ogólnie przyjmuję taką zasadę, że najpierw staram się wyciągną jak najwyżej wartość techniczną i o ile się uda, to artystyczną. Nie wiem, co jest podobnego w zdjęciu, gdzie modelka powinna mieć trochę miejsca w kadrze, do modelki która ma oczy zwrócone na wprost a i tak nie jest w samym środku.
jaka ty zdolna jesteś! piękne kolory fotografii, świetnie skomponowane elementy, takie jak kwiaty. wszystko się ze sobą idealnie łączy. wow, naprawdę, podziwiam :)
Wg. mnie każdy kadr powinien mieć uzasadnienie, a także być przemyślany, o ile osoba się patrzy na wprost, to można fajnie go wykorzystać. Ale jeżeli ktoś np. patrzy się w lewo i do tego ma głowę obróconą, to powinno się zostawiać miejsce z boku.
A mogę spytać czemu się nie widzi? Dlatego, że powiedziałam coś nie tak na temat Twoich zdjęć, o tak o, bo masz zły dzień czy coś konkretnego i konstruktywnego?
Też mnie nie chcą. Zainteresowało się mną jakieś Hormon Models. Każdy mi niby odradza, ale mam bardzo dobry, częsty kontakt telefoniczny z szefem, jest ekstra, mój kolega u nich jest, mówi że mają super fotografa, miłą atmosferę... Spróbuję tam, co mi szkodzi, nie zapowiada się źle.
Ach no tak, jestem denerwująca, bo uważam, ze pracując jako fotograf (i zarabiać na życie w ten sposób) nie powinno się wykorzystywać do tego lustrzanki za dwa tysiące. Nie wiem, co jest chwalebnego w użytkowaniu trybu manualnego, ani co jest chwalebnego w użytkowaniu starych obiektywów (też mam kilka szkiełek m42, ale nie mogę ich w tej chwili użyć, bo nie mam adaptera).
Jeżeli zamierzasz pluć we mnie jadem, to polecam czytać całość, a nie wybierać sobie poszczególne fragmenty, bo jak już napisałam, zdjęcie ma być dobre pod względem artystycznym i technicznym. No chyba, ze ktoś jest osoba, którą denerwuje krytyka od amatora, który co nieco poczytał, wzbogacił swoją wiedzę obserwowaniem pracy profesjonalistów. I tu nie ma nic do rzeczy to jakiej jakości są zdjęcia robione przeze mnie, bo dalej się nie dowiedziałam co technicznie jest nie tak, natomiast dla Ciebie każde przepalenie jest sposobem wyrażenia emocji. A przynajmniej usilnie mi to próbujesz przekazać od samego początku, czyli robię beznadziejne zdjęcia i nie mam prawa pisnąć złego słówka na temat cudzych, a tym bardziej Twoich. Pozdrawiam i życzę szczęścia, oby nie znalazł się kolejny fotoziutek, taki jak ja, który nie daj boże powie coś złego o centralnym kadrze.
Dla mnie akurat autorytetem są osoby prężnie działające na fotoblogii.
A mogę spytać czemu się nie widzi? Dlatego, że powiedziałam coś nie tak na temat Twoich zdjęć, o tak o, bo masz zły dzień czy coś konkretnego i konstruktywnego?