A jakie masz wymagania ? Mozliwe ze jestem zainteresowana ;)) Przerpaszam ze odpisuje tak pozno ale nie miałam dostępu do internetu przez jakis czas ;p
Może nie Yakuza, ale jakiś podpadziocha Yakuzy. Wpadłem na niego niechcący, bo znajomy Holender zapragnął zjeść tonkatsu w jakiejś spelunie. Myślałem, że nie przeżyję tej przygody, ale bandzior okazał klasę wobec białych małpek i zaskoczył nas swoją wiedzą o Polsce :D Dialektu Kyoto nie znam chyba, ale na studiach miałem gramatykę historyczną (bungo). Zakładam, że kasyczne formy powinny być mi znane. Fajnie, że tu jesteś, bo co chwila na forum ktoś ogłasza sesję w japońskiej stylizacji :D A potem wychodzi im biała pseudogejsza w tajskim stroju i z chińskim wachlarzem.