Zdjęcie niebanalne, technicznie ok. jednak mieści się w kategoriach satyry i komiksu. Nic do tych dziedzin nie mam i zaznaczam, że doceniam wysiłek twórców. Moja refleksja jest inna; gdybym zobaczył to zdjęcie bez metek i tekstu na górze... Widzę je jako jedno "ciało" na wieszaku... może w ledwie zaznaczonej szafie. Byłaby większa ekspresja i wieloznaczność. Może to moja fascynacja Magrittem, może przekonanie, że gadulstwo to nie to czego oczekuję od fotografii i malarstwa.