hahha, ostatnie poprawki ślubnych zdjęć, jutro oddajemy młodym... a przez ostatni czas nienawidzę ślubnych, ale na czymś trzeba zarabiać.. :D a w sobotę szykuje mi się seszyn i po niedzieli kilka :D powracam :D
oj tam! :P ja? naśmiewać? hihi :P jakże bym śmiała :P toż to pełna powaga jest! dobra, to zobaczenia w Lublinku- czasem czuję, jakby to było moje rodzinne miasto, bo nie chcę stamtąd nigdzie jechać :P
ależ ja przyznaję Ci rację przecież!!! ale niestety, co do tych pieknych rysów twarzy, to jednak watpię, ze to photoshop :P to jest, albo tego nie ma i raczewj to matka natura o tym decyduje :) albo los- jak to woli :) a w Lublinie bede 28.11.2009 a Ty, kiedy?