to jak bardziej to czujesz, to się poświęć muzyce, nie ma sensu rozmieniać się na drobne, tym bardziej, że mówisz, że stagnacja Cię frustruje. nie da rady być dobrym we wszystkim. ^^
ten biznes jest chory niestety. albo się dostosujesz, albo możesz sobie iść. tym bardziej, że jest wiele potencjalnych osób na Twoje miejsce, załóżmy. a mechanizm, jak mechanizm, tak to funkcjonuje od lat i mimo, że niektórzy się buntowali przeciwko temu nic nie zdziałali na tym tle. może Ci się to nie podobać, ale tak jest.
no ale tak jest wszędzie. nikt nie powie Ci tego wprost. to jest tak jak z inną pracą - idziesz na rozmowę kwalifikacyjną i mówią Ci pod koniec: "proszę nie dzwonić, my zadzwonimy", czyt. sorry, ale się nie łudź i spadaj. this is how it works. ;/