Ab ovo usque ad mala... I jak Twoje skrzydła dzisiaj? Wysuszone, natłuszczone i gotowe do lotu? Prądy wznoszące będą korzystne tego lata - zatem spróbuj wznieść się wyżej niż kiedykolwiek... A ja sobie pójdę pieszo... Na wszystkie strony świata biegną moje buty.
Ślad tylko jeszcze lekko po nich dymi.
Sznurówki butne i do końca czarne,
Jak krawat nocy bez gwiazd i księżyca.
Po wielu kasach pieniądze się rozeszły,
Te zwłaszcza których nie miałem.
Portfel po nich tak ciekawie pusty,
Jak studnia bez wody w której śpi czarny anioł...
Do ostatniej pestki trzeba mocno żyć!!!
Do ostatniej pestki trzeba mocno żyć!!!
Do ostatniej pestki trzeba mocno żyć!!!
Do ostatniej pestki trzeba mocno żyć!!!
No popatrz... Wystarczy odrobina miodku i nawet śmierć z zachlapaną od krwi kosą w pszczółkę się zmienia. Wychodzi na to, że realizm i reportaż, które tamten Pan reprezentuje, to jednak są więcej warte niż te moje "modne oszustwa"... Ale poznać można obydwóch. To się nawet da jakoś ustawić.
Ślad tylko jeszcze lekko po nich dymi.
Sznurówki butne i do końca czarne,
Jak krawat nocy bez gwiazd i księżyca.
Po wielu kasach pieniądze się rozeszły,
Te zwłaszcza których nie miałem.
Portfel po nich tak ciekawie pusty,
Jak studnia bez wody w której śpi czarny anioł...
Do ostatniej pestki trzeba mocno żyć!!!
Do ostatniej pestki trzeba mocno żyć!!!
Do ostatniej pestki trzeba mocno żyć!!!
Do ostatniej pestki trzeba mocno żyć!!!
które mi się same wyrywają do niej.