Dzięki za szczery komentarz:) Tego mi tu dość brakowało... W sumie głębiej w ten świat nie wpadnę, bo na więcej, jak na fotomodelling jestem za stara, zbyt gruba i zbyt konserwatywna - ujmując kwestię twardo;) A, wbrew pozorom, jakimi prawami się ten świat rządzi wiem dobrze, bo moją przygodę z fotomodellingiem zaczęłam na początku liceum, tylko, że przerwałam. I niestety najgorsze gnioty to, jak wyszło z mojego doświadczenia, zdjęcia płatne - odbijana na różnych modelkach ta sama ramka. Chcę czego innego. Ramka (tzw. polaroidy) przydaje się w modellingu. Pozdrawiam. Ach, i jak dla mnie, na Twoich zdjęciach brak modelki - są kształty, ludzie - jako obiekty. Brak im duszy - Twarzy, oczu... w zdjęciu modelki coś musi przyciągać - w tych tego nie ma.