m-magicon

prawie :)

Hahahah, właśnie nie, zresztą zapytaj mojej ukochanej, to będzie najlepsza rekomendacja. :D

Obawiam się, że większość weźmie to na serio, ale w najgorszych wypadku wypadnę na geja narcyza, czy coś w tym stylu.

Zaadaptowałem sobie wypowiedź Anny Bałoń, bardzo mi się spodobała.

Ogólnie pozę mam na myśli : )

ano widzisz :) ja kroków praktycznie nie znam... niewiele można się nauczyć w tak krótkim czasie :)
Wolę improwizować. I to widać, gdy jestem szczęśliwa, albo gdy coś gryzie...

no w sumie to jest dwuznaczne kobiety robią więcej zakupów a mężczyźni mniej więc wina leży po obu stronach no i kobiety to płeć piękna, która musi najlepiej wyglądać ;p

i ma racje :)
krokow kazdy sie na uczy, ale nie plynnosci, wczucia w ten taniec, pokazania emocji, jego historii i tego calego feelingu. teraz jedynie lubie bardzo jak mam dobrego partnera po prostu sie zapomniec i dac prowadzic, nie myslac o niczym... albo tak zwyczajnie isc do klubu i sie zapomniec. tanczyc tak jak mi w duszy i glosnikach gra

no nie rób pff bo tak jest :D wy macie całe piętro a my zaledwie połowę bo jeszcze dziecięcy dział jest :D