Wcale nie spałem.
Miałem za to najdziwniejszą sesję w życiu. Przyszedłem po dwóch nockach na karku, spotkałem się z modelką, poszliśmy na piwo, potem kolejne, potem kolejne potem zakupy, załatwiłem telefonicznie świetną wizażystkę i przez to, że zamiast gadać, snułem się po studiu, w ciągu godziny zapełniliśmy całą kartę dobrym materiałem :P Może to i sposób? ;>
Miałem za to najdziwniejszą sesję w życiu. Przyszedłem po dwóch nockach na karku, spotkałem się z modelką, poszliśmy na piwo, potem kolejne, potem kolejne potem zakupy, załatwiłem telefonicznie świetną wizażystkę i przez to, że zamiast gadać, snułem się po studiu, w ciągu godziny zapełniliśmy całą kartę dobrym materiałem :P Może to i sposób? ;>