Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
160 wyświetleń
A gdyby przez materiał było widać sutki i np. bobra?
averne to zdjecie u Ciebie bardzo mi sie podoba (no poza obrobka) i tak pewnie takie ujecie by najbardziej pasowalo do tego idiotycznego terminu, ale pewnie wiesz ze ona pod tym materialem mogla byc ubrana kompletnie, wazne, zeby odsloniete byly ramiona i boki. Wiec "impled nude" jeszcze OK, ale "nagosc zakryta" nie ma zadnego sensu.
To jest poniekąd nagość zakryta, ale można by się było mocno spierać :) Może portret?http://www.maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=3649147
To jest bielizna. Nagosc zakryta tak jak mowilem to jakis chory oksymoron :)Zreszta nawet na tym przykladzie widac jak glupie jest to okreslenie. Tu WIDAC na 100% ze modelka ma ubranie. Nie ma co sie domyslac.
de - a co to jest? Przecież to nagość zakryta - topless.http://www.maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=4230417
Wiec nazwijmy te kategorie tak jak powinna byc nazwana - portret :)
Tak się robi dobry portret :-)
Zsuniecie ramiaczek od stanika juz to sugeruje, gdy jest twarz, szyja i nagie ramiona i ciecie to mozna sie domyslac, ze modelka jest naga mimo, ze jest kompletnie ubrana. Podobnie jest z sukienka bez ramiaczek.
De: "A wiec nagoscia zakryta sa zdjecia na ktorych widac tylko twarz i szyje.A wiec nagoscia zakryta sa zdjecia na ktorych modelka jest zaslonieta murkiem i wystaje tylko glowa i dlonmi.A wiec nagoscia zakryta jest twarz w oknie."Bzdury, nie czytałeś co pisałem chyba. Musi byc wyraźna sugestia, że modelka jest naga. Twarz w oknie tego nie sugeruje, wystająca głowa i dłonie tez nie.Jeżeli jednak będzie odkryta tak, że można się domyślac braku bielizny, to wówczas można określac to jako implied nude...
Dlatego mowie, ze robie wlasnie takie zdjecia ale bez tej kretynskiej nazwy.