Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
2159 wyświetleń
OdpowiedzSebastian, to akurat było prawdziwe zdarzenie u , niezyjącego juz nestopra polskiej fotografii akty, pana Wł. P. ( pewnie potrafisz rozszyfrować inicjały). Łukasz, akurat klientka, po pwreczeniu albumu mężowy pozoliła mi umieścic zdjęcia na moich stronach, i na niektórych stronach te zdjęcia są. I czy n ie uważacie, ze wiekszym jest zboczeniem od robienia aktów artystycznych, uchwalanie aktów prawnych, z założenia będących bublami, byle dokopać partii siedzacej po przeciwnej stronie okrągłej sali? Dla mnie to jest prawdziwym zboczeniem, które powinno byc leczone kastracją.
ehh .. no to ja chyba jestem zbyt wrazliwym i zazdrosnym czlowkiem ;)
Akty mojego aniołka wiszą w moim portfolio, a wiszą także w jej portfolio, cały świat może je oglądać (bo i na innym mm wiszą) i nie widzę w tym żadnego problemu. Mam tylko nadzieję, że są w miarę dobre...
wrażliwość nie ma tu nic do rzeczy.
Dokładnie tak, nie mieszajmy wrażliwości do zwykłej zazdrości.
ja juz to kiedyś pisałem tutaj - jeśli facet zaborczo i agresywnie pilnuje nagości swojej dziewczyny to na ogół świadczy to o tym, że jest słaby, niepewny swojej sytuacji i bardziej potrzebuje tej dziewczyny niż ona jego... a z tego dziewczyna sama powinna wyciągnąć wnioski;)
Swoją drogą - ciekawe jak to jest u pań? Jak facet ma akty i je pokazał innej kobiecie? Też będzie panika?:D chciałbym to zobaczyć:D
gimeproject - zgadzam się. Bardzo często zazdrość wywodzi się ze strachu, że partner/ka znajdzie kogoś innego, więc jeśli zminimalizuje się liczbę takich "zagrożeń", poprzez ukrywanie partnera/ki przed nimi to wszystko będzie ok...
Mój narzeczony był strasznie oburzony, jak kiedyś zrobiłam mu "niespodziankę" i podarowałam album ze zdjęciami w bieliźnie, które nawiasem robiła mi przyjaciółka. Zrobił mi karczemną awanturę, po co sobie robię takie zdjęcia i komu je będę pokazywać ( sesja była wyłącznie z myślą o nim). Dziś jest moim eks narzeczonym, bo z biegiem czasu przestało mu się także podobać, że się maluję, a latem noszę krótkie spódniczki. W końcowej fazie naszego związku wyglądałam jak cień człowieka, a nie jak kobieta. I pamiętam, jak dziś, że pewnego dnia z radia leciała piosenka K. Cerekwickiej..."Zamilcz...zamilcz...Już nie chcę słyszeć ciebie nigdy więcej.......!!!". Podgłośniłam tylko....Kilka dni później z hukiem wyleciał z domu. I nigdy więcej. Dla mnie, to pierwszy znak, że z facetem jest coś nie tak, albo jest zakompleksiony i nie pewny siebie, albo mi nie ufa, a jak nie ma w związku zaufania, to nie będzie i miłości. Nie ma zazdrości, trzeba ufać miłości, jak mawiał mój kolega. Męzczyzna, który jest pewny siebie i swojej kobiety, będzie dumny z tego, że jego kobieta się podoba, a nie przytłacza jej swoją zaborczością i zazdrością. A nawiasem, stajac sie zazdrosnym, sam wywolujesz wilka z lasu, z reguły prowadzi to do tego, że predzej czy pozniej dochodzi w takim zwiazku do zdrady. Skoro i tak jestem o coś podejrzewana i cos mi jest zarzucane, to niech to chociaż jest prawda, a nie że mi się obrywa za nic. Taka logika.
Ja w zeszłym roku pewnej znajomej zrobiłem sesję w bieliźnie do kalendarza na prezent dla jej męża :) Po sesji maż miał pretensje, że gdzieś wychodzi, nic nie mówi itd... Jak dostał na urodziny kalendarz, to na kolanach ją przepraszał :-))))
Mówimy na takie sesje "walentynkowe" :-) Jaśnie Wielmożni Adepci Focenia - nie odstraszajcie swych potencjalnych klientek "łomatko_co_to_będzie"Wielkie mi mecyje zobaczyć Nagą Kobietę. Tez się może znudzić. A Bejbusie, trzymający na łańcuchach przywiązanych do kaloryferów swoje panienki, które zasmakowały dreszczyku pozowania (niektórzy nazywają to damskim ekshibicjonizmem) któregoś dnia albo stwierdzają, że zwierzatko z łancucha się urwało, albo niespełniona modelka wspomina po latach "a tacy artyści mi sesje proponowali" No ale ja go kochałam :(