Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
248 wyświetleń
Odpowiedzakty z udziałem 15 latek to przesada ! według mnie optymatly wiek na akty to 18 lat, no jak ktoś się uporze to te 17, ale nie mniej.
Przesada. Raz, że to "niemoralne", a dwa, że dziewczyna będzie miała przerąbana jak takie zdjęcia się rozpowszechnią.
Na publikację zgodę muszą wyrazić rodzice.
Dla 15-letniej dziewczyny pewnie większość akcji to pryszcz - odwaga i beztroska tryskają uszami. Za parę lat gdy dorośnie do niektórych rzeczy może zmienić podejście, ale będzie już po zawodach, a błąd młodości może się za nią ciągnąć już przez resztę życia i wypływać w najmniej oczekiwanych momentach.Będzie starsza, bardziej świadoma tego jaką drogą pójdzie w swoim życiu. Do tego czasu niech nabierze doświadczenia w ogóle w tej branży, niech nauczy się rozróżniać fotografów od posiadaczy aparatów i innych oszołomów. Bezpieczniej jest uczyć się tego na portretach.Jakiś rok temu była tutaj akcja - pojawił się profil z "aktami", czyli zwykłą golizną nieletnich robioną w warunkach domowych. Niektóre dziewczyny miały tutaj konta i były już całkiem niezłymi modelkami. Okazało się, że był to właśnie taki błąd młodości, który powrócił niczym koszmar z ulicy Wiązów. No i było wstyd. Wtedy miały obietnicę, że to nie będzie nigdzie publikowane, ale stało się inaczej.
To, ze jest to z punktu widzenia moralnego bee, nie znaczy ze z prawnego punktu widzenia jest zakazane.
Jak ktos sie nudzi, niech poszuka w kodeksie karnym. Jesli mnie pamiec nie myli - wspolycie z osoba ponizej 15 roku zycia jest przestepstwem, ale zdjecia... na pewno jest to jakos unormowane bo nie wyobrazam sobie, by mozna bylo posiadac zdjecia rozneglizowanych dzieci (dla mnie takie osoby to dzieci)
Osobiscie mam nieco inne zdanie - jesli dwoje ludzi podejmuje SWIADOMIE decyzje to po jaka cholere prawo ma mi tego zabraniac...
Cholera moi rodzice muszą być zdrowo zryci - robili mi akty w wanience jak miałem roczek...Idąc dalej - NG wg jednego z powyższych postów to pismo pornograficzne - widziałem tam nagą 12 letnią indiankę...Obym nie miał córki bo jak tak dalej pójdzie wsadzą mnie za przewijanie dziecka.
dxt - "akty indianki" i akty o których tutaj mowa to jednak zupełnie inna konwencja zdjęć.
art. 202 (Kodeks Karny):
§ 1. Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, przechowuje lub posiada albo rozpowszechnia lub publicznie prezentuje treści pornograficzne z udziałem małoletniego albo treści pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 4. Kto utrwala treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat 15,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4a. Kto sprowadza, przechowuje lub posiada treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat 15,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 4b. Kto produkuje, rozpowszechnia, prezentuje, przechowuje lub posiada treści pornograficzne przedstawiające wytworzony albo przetworzony wizerunek małoletniego uczestniczącego w czynności seksualnej
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 5. Sąd może orzec przepadek narzędzi lub innych przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstw określonych w § 1-4b, chociażby nie stanowiły własności sprawcy.
akt to nie z założenia "treści pornograficzne".Założycielka napisała o propozycji bez precyzowania co miały zdjęcia przedstawiać.Dla betonu intelektualnego - akt może być zdjęciem dłoni,ramion,czy jakiegokolwiek innego kawałka ciała.
Wolę być betonem intelektualnym niż takim mózgiem z gumy (chodzi mi o rozciągliwość w kontrze do betonu oczywiście), który zakłada, że zapewne o zdjęcie nadgarstka się rozchodzi., ewentualnie o sfotografowanie małolaty w jej naturalnym środowisku niczym indianki z nad Amazonki