Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
130 wyświetleń
OdpowiedzA może tryptyk: meczet, synagoga, kościół?
Jeśli ma być to sztuka i zdjęcie z jakimś przesłaniem, historią, mądre zdjęcie, to powiem TAK. Ale jeśli ma być to tylko rozbieranka w kościele, kompletnie bez żadnego przesłania, to powiem zdecydowanie NIE. Wszystko zatem w głowie i rękach fotografa, który podejmie się tego zadania. A będzie to arcy trudne zadanie. Granica pomiędzy prowokacją dla prowokacji opartej na urażeniu uczuć, a sztuką, jest w tym wypadku bardzo cieńka... Tak więc, jeśli mogę coś na sam koniec radzić, to radzę dwa albo nawet trzy razy się zastanowić nad tym co chce się zrobić.
Hmm rzadko się odzywam, zwłaszcza w przypadku tak kontrowersyjnych czy też budzących emocje wątków. Lepiej przemilczeć :-) W kościele byłem ostatnio na swoim ślubie, na rozwodzie na szczęście nie musiałem tam być. Ale ja nie o tym. Obawiam się, że dyskusja zeszła w keirunku, który nie ma nic wspólnego z otwarciem wątku - nagości w sztuce, Wielkiej Sztuce. Dyskusja raczej bezzasadna. Autorce wątku wszak nie chodziło o tworzenie sztuki - ona po prostu marzy o akcie w kościele i czy ktoś odważy się zrobić takie zdjecia. To tylko taka zachcianka i próba sił czy też odwagi :-) Ot i tyle. Można przy tym się zastanowic nad dwoma rzeczmi - po pierwsze - czy my realizujący swoje hobby mamy prawo tak dalece ingerować w ludzkie uczucia - i drugie, czy to jest tworzenie sztuki? Czy naprawdę tworzymy sztukę? I czy realizowanie zachcianek to tworzenie sztuki. Ot takie tam pytania starca :-)
aneczka88 - Monachium (sąd ostateczny przy nawie głownej), Wiedeń(płaskorzeżby uosabiające rządze i pokusy w nawie północnej) - to te bardziej znane.Akurat Watykan jest słabym wyznacznikiem bo swego czasu jeden z papiezy kazal penisy odrąbać i pozalepiac listkami;) Poza tym nie widzialem ani slowa o pornografii - bo akurat miedzy nia a aktem jest spora róznica. Maria Magdalena z Santa Maria del Fiore to całkiem niezły akt a stoi zaraz przy ołtarzu..
Nie widze w tym pomysle nic strasznego. Ale realizacja w naszych warunkach nie do wykonania. ŻADEN ksiądz się na to nie zgodzi, a robienie partyzantki ze sprzętem i oswietleniem nie ma szans powodzenia. Jedynia opcja to chyba dorobienie koscioła w programie graficznym.
Ja proponuje uderzyć w klimat demoniczny. Płaszczyzna mniej oklepana tematycznie a i wzbudza większe zainteresowanie i przyciąga. Wartość dzieła, w tym wypadku zdjęcia, mierzy się w ilości treści w nim zawartej. Można odbić się od anielskości i dojść do demoniczności w dobry smaku. Lub pomieszać te dwa składniki.
Nie nie moze :) Musi byc katedra z duza iloscia wyrzeźbionych pyrtoli oraz cyckow.
aneczka88:"Pokaż mi taka katedre... Poslij linka, adres, cokolwiek... Chetnie wstapie i zobacze."A może być kaplica? Jeżeli tak, to sykstyńska :)
z "nagimi" rzeźbami to ja się nie spotkałam, z malowidłami już prędzej. Ale nawet jak Michał Anioł namalował stworzenie Adama z nagim Adamem i Bogiem, to papież kazał Adama "strategicznie" zasłonić, a Bogu namalować zwiewną szatę. Inny jest odbiór zdjęcia piersi mamy karmiącej niemowle, a inny przy gołej modelce w wyuzdanej pozie - piersi jako temat ten sam. Przypuszczam, że nawet w kościele można zrobić akty, które nie będą nikogo jakoś szczególnie razić, choć to wymaga ogromnego wyczucia ze strony ekipy i dobrze przemyślanego projektu. Tyle, że generalnie (z dyskusji tego przypadku ładnie to widać) chodzi o perwersję, "sztukę" szokującą
Gdyby pokazywanie ciala w kosciele nie byloby niczym zdroznym to ksiadz chodzilby nago i cala rzesza wiernych rowniez.