Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
57 wyświetleń
OdpowiedzNajwięcej to się o fotografii można nauczyć z najprostszym aparatem,kiedy myślisz więcej nad kadrem i światłem niż nad ustawieniami.Tryby manualne,wybór nośnika,zmienna optyka - to wszystko zagadnienia przydatne ale związane tylko z obsługą sprzętu.
Ja długi czas używałam cyfrówki (hybrydy właściwie) która na prawdę wiele mi dała. Poza manualnymi ustawieniami miała obiektyw 38 - 380 mm F3.2 - F3.5 ...więc na prawde była uniwersalna.
"Sami wywoływali weź się zastanów co mówisz do tego trzeba mieć miejsce i mowie tu o prostych ludziach a nie o zawodowcach."A ile trzeba mieć tego miejsca. Czyżby aż tyle że tylko zawodowcy mogli pozwolić sobie na wynajęcie coś wielkości hali sportowej? Podaj powierzchnię w metrach kwadratowych.
no właśnie. Aż podszedłem do szafy sprawdzić. We wszystkich aparatach mam tryb auto. Już myślałem, że mnie znowu sprzedawcy oszukali;)
Zaczynałem ...i wracać nie chcę !p.s.Lustrzanki MAJĄ tryb auto! Proszę nie popadać w kolejne nieścisłości, bo tak się tworzy mitologizację. Niektóre lustrzanki nie mają owszem trybu "auto", ale znakomita większość takowy posiada !
załóżmy Klub ZŁA (Zaczynających od ŁAzienki) -ja też w to wchodzę ;)
@dxt.. szczera prawda, pierwsza ciemnia najczęściej w łazience była..
Krzysztofie: To przecież dobrze, że lustrzanki nie mają auto - większa frajda ustawiania aparatu, odkrywania go i robienia co raz lepszych zdjęć, sama NIGDY nie używam automatu w aparacie, w ogóle kto wymyślił auto? ;]
Ps: Mógłbyś nie pisać Żanetka? Byłabym wdzięczna.
krzysztof_k ja tam dosyć często używam programowanego trybu i swoich presetów jak mam to samo ustawienie światła i to samo pomieszczenie.
Bo w moich aparacikach BRAK :)-----------to po coś taki ...owy aparat kupił ? :D:D