Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
11815 wyświetleń
OdpowiedzPełna swoboda interpretacji :-)I to jest piękne we flircie. ;-)Zaproszenie na sesję raczej powinno być konkretne i zawierać trochę informacji, aby modelka mogła ocenić ile to jest dla niej warte, i ile żądać za udział :-)
Dnia: 2012-09-12 18:38:18 brudna-hara napisał:
Ja też lubię przeczytać umowę zanim dojdzie do sesji, zwałszcza po tym, czego się ostatnio dowiedziałam na temat TFP. Proszę fotografów o umowy na maila i negocjuję jak coś jest nie tak. Nie czuję się kolekcjonerką umów :[
A czy jak fotograf wyśle Ci umowę to trzymasz ją np 2-3 miesiące lub dłużej i urywasz kontakt? Być moze osoba o której napisałem zwyczajnie lubi kolekcjonować umowy od różnych fotografów :)
ale jak trzymam? chodzi Ci o to, że nie kasuje maila? czy Ty ją pocztą tradycyjną wysłałeś? Nie urywam z nikim kontaktu, jak mi warunki nie pasują to próbuję nagocjować, jak się nie da nic zmienić, to nie dochodzi do sesji, ale normalnie, a nie tak bez słowa
czyli zachowujesz się zupełnie normalnie i logicznie. Dostajesz umowę, pasuje Ci to wchodzisz w temat, nie pasuje Ci - nie zawracasz sobie dalej głowy, ew. negocjujesz :)
czyli zachowujesz się zupełnie normalnie i logicznie---------chyba nie zdajesz sobie sprawy do kogo takie obelgi piszesz;-)
chyba nie zdajesz sobie sprawy do kogo takie obelgi piszesz
Oj zdaje zdaje...a jak zdam to i jej podeśle ;)
pako, teraz zaproszenie na sesję w 90% przypadków wygląda tak - "Zróbmy coś razem nooo."
I w sumie to tak na serio nie wiadomo o co chodzi. Dopiero po dłuższych dywagacjach i dociekaniach okazuje się, że to o sesję chodzi :P
Ja chce sie uczyc od pako plizzzz dajcie mi szanse.
crokodille - Też to zauważyłem - a tyle narzekania na modelki ;-)
Wracając nieco do głównej tematyki wątku, nie polecam współpracy z tym panem: www.maxmodels.pl/madeinrain.html. Sesje z nim odbyłam w czerwcu, dla przypomnienia mamy wrzesień, zdjęć nie otrzymałam. Tfp, oczywiście bez pisemnej umowy. Coby śmieszniej było, towarzyszył nam model (www.maxmodels.pl/danny128.html), który swoją porcję fotek dostał, co uważam za objaw złośliwości, zwłaszcza, że na sesji Pan fotograf był wobec mnie bardzo opryskliwy, a dla modela wręcz odwrotnie. Pragnę też podkreślić, że to nie ja wpraszałam się do niego na sesję, zostałam na nią zaproszona przez wyżej wspomnianego modela, którego znałam już wcześniej i wybór ten po zapoznaniu sie z moim portfolio Pan fotograf zatwierdził, więc sytuacja jest dla mnie niezrozumiała. Na miejsce sesji musiałam dojechać 70km i poświęcić ok 1,5-2h czasu (łącznie z dojazdem ok. 4). Odradzam innym współpracy z tym Panem, chyba, że pod warunkiem wcześniejszego podpisania umowy.