Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
63 wyświetlenia
OdpowiedzNa jakie pytanie espenio ? Jak ja zapisuję zdjecia ? Czytaj ze zrozumieniem espenio, ja nie jestem foto amatorem nawet, nie odpowiedzieliście to Wy mi na pytanie przez 90 wpisów już :)
Po pierwszym poście było widać, że on nic nie wie. Kazdy kolejny tylko to potwierdzał. A Wy dopiero teraz zaczynacie to dostrzegać.Do tej pory dyskusje były z "fotografami", ze średnim doświadczeniem, którzy co prawda zdjęć nie robią, ale raz w życiu próbowali. Teraz doszło juz do dyskusji z "fotografem" który nie wie nawet, że modelka nie dyskutuje o markach aparatu.
No i ten fotograf który nie wie się nie dowie od Was raczej niczego :) a już na pewno prawdy o dzisiejszej fotografii a raczej poligrafii, photoshopografii, szrekografii :) której bronicie.
Zwróćcie uwagę jaką profesję sobie ta osoba wybrała.Czy jest to model? Wizażysta? Fryzjer? Nie, to "fotograf".Kazdy jest dziś "fotografem" a Wy ich tolerujecie i dyskutujecie z nimi o "fotografii". A ja jestem "folklorem".
"Wasze nakłady finansowe na sprzęt nigdy nie zastąpią umiejętności i temat był by dawno zamknięty."--------------------Ale to właśnie prawda - droższy sprzęt ma jedynie ułatwić, a czasami wręcz umozliwiśc uzyskanie efektu, który tak naprawde powinien powstac w głowie fotografującego.Dla przykładu... czasami bawie sie w macro, ale nie mam dedykowanego obiektywu. Uzywam wiec manualnej Wołny 9 50/2.8 - problem w tym, że ostrośc muszę ustawiac ręcznie przy maksymalnie otwartej dziurze. Jak ją juz ustawie, przymykam przysłone do wymaganej i dopiero naciskam spust migawki. Jak bede miał luźne 3 tysiące, to sobie kupię porzadny obiektyw macro, aby sobie UŁATWIĆ PRACĘ, co nie znaczy, że powstawac bedą lepsze zdjęcia.
de rzeczywiście potrafisz rozmawiać na temat hehe wszystko oby około tematu może się uda i gościu się speszy.
"Ok postaram się zrobić sam zdjęcia i zaprezentować o co chodzi łopatologicznie."
No to skoro masz możliwość zrobienia zdjęcia, to ja sie pytam w jakim formacie je będziesz robił, czy to aż takie trudne?
Dobra powiem tyle nie znoszę sztuczności w muzyce, w fotografii, w
żarciu............. Wszędzie ją dostrzegę, wyczuję, każdą ingerencję
która sprawia, że wyzwala się we mnie niechęć do czegoś i szkoda mi na to czasu. Zapytałem czy dzisiaj wyznacznikiem bycia fotografem nie jest przypadkiem w miarę dobry aparat ? Zapytałem, bo jest tutaj dużo amatorów i fotografów o podobno różnym stopniu zaawansowania, a zdjęcia są wszędzie po prostu na jednakowym poziomie. Dużo nudy, mało pomysłowości i inwencji, kreacji, dla tego jakoś nie ciekawie, to tak jak by wszyscy w niedzielę siedzieli w domu, lutują i przykręcają śrubki, a nikogo nie ma przy barze :) Lecę, pozdrawiam :)
espenio czy jesteś zadowolony z odpowiedzi?
nie :(