Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
63 wyświetlenia
OdpowiedzHawk86 mylisz się, to drugie może fotografa ze mnie nie zrobi, ale pierwsze jak najbardziej zrobiło fotografa z wielu osób.
Więc pisząc łopatologicznie, zakup drogiego aparatu czyni Cię... posiadaczem drogiego aparatu! Oczywiście możesz się pofarbować na rudo, założyć fanpejdża na fejsbuku Imię Nazwisko Photography ale to też fotografa z ciebie nie zrobi. :>
Stąd właśnie hawk86 moje "pytanie do wtajemniczonych".. Będąc kompletnym amatorem zbyt dużo zachodu żeby to sprawdzić i chęci również brak, stąd moje "pytanie do wtajemniczonych" dzięki któremu mam nadzieję rozwiązać na skróty mój dylemat :)
jotcośtamcośtam.
Zrób modelce zdjęcie aparatem za 300zł i zrób zdjęcie panience z maxmodels aparatem za 25koła. Porównaj. Porównanie przemyśl. Jak przemyślisz przeczytaj pierwszego swojego posta :D
teraz mają wypuścić aparaty z funkcją "Give me my money"Wezmę chyba dwa żeby pracować na dwie ręce
espenio nie rozumiesz kwestii zaawansowania aparatu foto w stosunku do efektów jakie można osiągnąć na zdjęciu ? :) No więc zrób zdjęcie aparatem za 300 zł i aparatem za 10300 zł. i porównaj efekty :) Powiem więcej zrób zdjęcie aparatem za 300 zł przeciętnej modelce i aparatem za 10300 zł ładnej modelce, chociaż z drugiej strony gusta przecież są różne, poza tym oczywistym jest przecież, że nie ma przeciętnych kobiet :)
"czysto graficznego poziomu" zdjęcia osiągalnego wyraźnie albo za pomocą bardziej zaawansowanego aparatu foto, albo za pomocą ingerencji komputerowej w zdjęcia.
Wytłumacz mi kwestię zaawansowania aparatu "foto" w stosunku do efektów jakie można osiągnąc na zdjęciu.
A co do "ingerencji komputerowej" to jest wytłumaczenie na wszystko - "bo ty robisz w fotoszopie i to już nie jest prawdziwe, ja nie robie w fotoszopie bo jestem tru i prawdziwa i dla mnie obrobione zdjęcie to nie zdjęcie!".
l-p
Nie trzeba nakręcić żadnego filmu żeby być krytykiem filmowym, nie trzeba również napisać żadnej książki aby je oceniać :P.
Umknęło mi że l-p już wytłumaczył doskonale kwestię "lepsiejszego" aparatu ;)
Tak sobie również myślę, że to również tak jak z modelką, nie musi być ona ekspresyjna, pomysłowa, ważne żeby była ładna, czyli u modelki rządzi fizyka, u fotografa technika, reasumując więc nigdzie nie rządzi to co oboje chcieli by, aby było wyznacznikiem dobrych zdjęć... Zatem czyżby foto to nie sztuka, a czysta ściema ? :)
Dobry sprzęt pomaga w uzyskaniu lepszego zdjęcia, inaczej nie byłoby sensu kupować obiektywów po kilka tysięcy złotych (co i tak uważam za przegięcie;). Ale oczywiście liczy się także kadr, światło, modelka/temat i talent (bo techniki można się nauczyć) fotografa.
najważniejsze aby kawałek nagrany był w profesjonalnym studio=======================oj tama nasze "koko" to co ? :>