Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
317 wyświetleń
Odpowiedztak szczerze mówiąc to dużo, dużo szybszy jest w sonym. wartości optyczne są prawie identyczne. ja wolałem te 80 zł dorzucić i kupić 1,8.
Ja bym zmienił system...
jesli idzie o koszty to najtaniej Canon jeśłi chodzi o jakość i wysokie ceny to Canon albo Pentax. ALe tylko z tymi systemami miałem do czynienia...
Czy musi być Sony?
W dobrej cenie można kupić tyle lustrzanek Canona z drugiej ręki...
jestem ciekaw czemu tak wielu osób boli te sony?czemu mam się przesiadać z sony? zaczynałem na minolcie i mi zostały szkła itp. jak byłby sens teraz przesiadania się? tylko dlatego, że niektórych boli agresywny marketing sony i to, że sprzedają dużo sprzętu amatorskiego?tą "wojnę" na jedynie słuszne systemy podsumował wańtuch na pytanie czemu robi fotki olkiem a nie canonem czy nikonem. stwierdził krótko, że się przyzwyczaił do olka i nie widzi sensu wymiany, bo co to za różnica?
mefius, bo maja kompleks znaczka na puszce, dadza sobie wcisnac droga kastrowana puszke, bo cos tam pisze... z pewnym chlopcem gadalem, w lapce maly 3 cyfrowy canonik..-czym focisz?-A900-aaaa... a to SONY, to dla amatorow bardziej chybabueheheroznice w klasach nie sa znaczace, wiec jak sie w jedno wdepnie - bo ma sie szkla np. juz, czy znajomi maja i latwo wymienic sie akcesoriami to nalezy ciagnac az sie czegos nauczy i swiadomie wybierze "bo mi kolka bardziej niz dzojstick pasuje", "bo tu nie maja tak rysujacego 85mm a tam maja", "bo foce nietoperze w nocy i 12800 ma nie szumic" A naiwny konsument wierzy ze C za 2500 poradzi sobie z czyms z czym nie poradzi N, P, S za 1200, 16000, 2700 i na odwrot.
:Ddoszło do tego, że ostatnio napisała do mnie dziewczyna z MM w sprawie sesji. jednym z pierwszych pytań było czym robię zdjęcia, bo to dla niej ważne :Di tym miłym akcentem zakończyliśmy współprace ;)a wracając do tematu obiektywu to z ciekawości poszukałem na allegro i 50mm 1,7 jest w tej samej cenie co 1,8. daje to chyba do myślenia? ;)powoli też chyba flintę wymienię na trochę nowszą konstrukcję wuja zenka.
Jesli robi sie zdjecia w RAW to tak naprawdę sam aparat to jedynie obudowa dla matrycy.Kkomuś lepiej w rece lezy S to OK ktoś woli C czy N tez OK.Prawdziwy problem z systemami zaczyna sie w optyce. Od tego zalezy najwiecej i tu niestety S pozostaje troche z tylu. Wprawdzie wypuscili teraz obiektyw 85 ale ze swiatelkiem 2.8. Brak taniego 85 1.8 jest dla mnie powazna wada S i na chwile obecna to jedyny minus tego systemu w stosunku do reszty.
Wszystko rozbija się o koszty... poszczególnych składników systemu oraz o ergonomię....
a pliki RAW z kazdej puszki sa inne i z jakiem ma istotne znaczenie... RAW to nie jest lekarstwo na wszystko...
myślę, że aparat to jedynie narzędzie, znam dziewczynę, która dopiero przerzuciła się na lustro, wcześniej robiła kompaktem, ale umiała tak wszystko ogarnąć + obrobić, że gały wyskakiwały na wierzch.
To samo z systemem - ja nie lubię słuchać jak dużo osób mąci mi w głowie zmianą systemu, bo ja sony po prostu lubię, miałam w rękach canona i nikona i na prawdę wolę sony... i wielu pstrykających potrafi pokazać klasę na tym sprzęcie, więc takie dyskusje dot. zmiany powinny wreszcie się skończyć...
a szkła zawsze można kupić świetne na m42 i ogarniać nimi sprawę do czasu kiedy się nie odłoży na coś droższego..
Minolta i Sony 50/1.4 to praktycznie te same konstrukcje. Problemem Minolty były sklejające się często listki przysłony (wada produkcyjna), stąd nie polecam kupowania używek.
Sony skorygowało ten błąd, możesz kupować w ciemno, szkiełko jest naprawdę bardzo dobre.
odnosnie drugiego pytania - SAL 50/1.8 wypada tak sobie przy Minolcie 50/1.7, ale myślę, że jak masz te półtorej tysia, to nie ma co się babrać w tańsze pięćdziesiątki. Za jakiś czas i tak zmienisz, bo to nie je to. Kupuj 1.4 póki masz okazję.