Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
197 wyświetleń
OdpowiedzNie chce być niegrzeczna ale meeme w Twoim folio naprawde nie ma nic nadzwyczajnego, a fakt że Twój narzeczony robi dobre zdjęcia nie usprawiedliwia tego że nie wysłał ich przez PÓŁTORA ROKU modelce... i ciągle je obiecuje. tu nie chodzi o jakość i świetność waszych pf tylko o wymigiwanie się od odpowiedzi i oddania zdjęć... a Ty ciągle zaznaczasz jaka to świetna jesteś i robisz sobie zlecenia w Azji... co de facto nie wnosi nic do sprawy oddawania pieprzonych zdjęć....
"nie mogłam odebrać telefonu bo nie miałam nic na koncie"
ale się dysk ssssspsuł:@
Już pisałam że tak miały być ale dysk ze zdjęciami się przepalił przy podpięciu do zasilacza i musieliśmy odzyskiwać dane za co słono zapłaciliśmy, ile razy mam to jeszcze pisać? teraz zdjęć to nie będzie aż do powrotu do it.
Możecie sobie wrzucać na mnie i na niego ile chcecie nasze portfolio mówią same za siebie, dziękuję.
Ostatni post, uffff...
Mam rozumieć, że zdjęć nie dostałaś do tej pory??? O ile wiem narzeczona fotografa obiecała, że będą 2 stycznia...??
@dxt: aa, to cóż, nie sposób zadowolić wszystkich, ani z wszystkimi się kochać. Ja w żadnym ze swoich postów nie napisałam nie prawdy, zawsze opisywałam fakty i zawsze też potrafiłam zmienić swoje zdanie, gdy ktoś się do niej ustosunkował i wyjaśnił zaistniałe sytuacje. Mój promotor na studiach zwykł mawiać, że tylko głupcy nie zmieniają zdania i obstają przy nim uparcie.
@czarnapantera - nie trafiłaś bo mój związek trwa dłużej niż obecność na MM.Jedyne co wpływa na odbiór to kolejne wypowiedzi - takie jak te w tym wątku.
@ Claudia... no to żółwik;] LOL;P
dziwisz to kardynał
@ dziwisz się czemu, że ci się dysk popsuł, czy że drugiemu fotografowi ukradli sprzęt w biały dzień w Milano, bo zamiast go pilnować, poszedł zamówić z moim narzeczonym kawę, kiedy mnie wizażystka szykowała do sesji. A nam nawet do głowy przez sekundę nie przyszło, że za plecami zostawił nam sprzęt wart majątek. Mądry po szkodzie. Zzieleniał trochę, ale wiesz, jak się zachował, mimo bólu? [Po zgłoszeniu Karabinierom] skorzystał z mojego aparatu, żeby zrobić chociaż jakieś zdjęcia, by nasze spotkanie nie było stracone. I tutaj pokazał wielką klasę, bo zrozumiałabym, gdyby w tym momencie wszystkiego mu się odechciało, a nawet gdyby miał żal o to, że stało się to na sesji ze mną. Człowiek jest tylko człowiekiem i taki żal mógł się zrodzić, że gdyby nie umówił się ze mną na sesję, gdybyśmy nie weszli do tego MCdonalda by się do niej przygtować, to by do tego przykrego incydentu nie doszło, ale On wzniósł się ponad to i zrobił, co mógł.