Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
16 wyświetleń
OdpowiedzNa średnim fp4, delta, t-max, astia, provia, velvia.
Cz-b wołam zwykle w ID-11 i są mało kontrastowe. Ale potem jest jeszcze proces pozytywowy lub skanowanie - można kontrast podciągnąć.
Jeżeli chodzi o średni color to fuji superia pięknie oddaje tony skóry! natomiast superia mało obrazkowa to jakieś totalne dno!
Na średnim formacie właściwie tylko dwa filmy Kodak Portra NC (160tka i 400tka) oraz Fuji Pro 400H.
Portra jest cieplejsza, Fuji ma bardziej specyficzne wpadające w fiolet/roż kolory. Oba bardzo lubię.
Na małym to Ektar 100 (pastelowe kolory), przeterminowany ProFoto 100 (tylko na zewnątrz i raczej przy ładnej pogodzie) i Fuji Neopan 1600 (bardzo kontrastowy, ale w sumie przyjemny).
Ten Fuji to oczywiście był BW.
Tak jeszcze jeśli o BW to nie polecam Kodaka 400CN. To jest czarno biały film pod C41 i zdjęcia wychodzą szaro-szare. Jak z gazet z lat 60tych. Mi się kompletnie nie podoba.
defekt: wybacz, ale piszesz o rzeczach, o których nie masz większego pojęcia :) Jeśli jakić film wywołany w danym wywoływaczu jest dla Ciebie zby mało kontrastowy, to po prostu przedłuż czas wołania.W sieci, to najwyżej możesz ocenić pracę skanerzysty, a nie wywoływacz czy film.A ładną czerń, to ma dawać wywoływacz do papieru, nie do filmu.Dość łatwo jest dobrać film i ustawić proces tak, żeby przed sfotografowaniem wiedzieć dokładnie, co będzie na odibtce. Prowadzę w tym zakresie kursy oraz zajęcia indywidualne, takie korepetycje ;)
bbstudio... absolutnie nie mam zamiaru się z Tobą kłócić na ten temat, i to nie dlatego, że prowadzisz jakieś kursy, czy korepetycje :)Co do oceny, co daje konkretny wywoływacz, na konkretnym filmie, na podstawie skanów w sieci... trochę racja... dlatego napisałem uczciwie, że część mojej wiedzy właśnie tam ma swoje źródło. Natomiast co do rzetelności tego źródła... hmm.. cóż... ja w ten sposób oceniam i jakoś się nie zawiodłem. Tzn. jak zauważyłem pewne prawidłowości na skanach w sieci, tak potem w moich własnych "doświadczeniach" się potwierdziły. Nie znam lepszego sposobu na szybkie sprawdzenie informacji jak wygląda skan danej kliszy wołanej w danym wywoływaczu :)Co do kontrastowości itd. ... wiem, że każdy film ma swój wykres kontrastu w stosunku do długości wołania... jednak pozwól, że mimo wszystko będę sobie rozróżniał filmy bardziej kontrastowe i mniej.Jeśli jeszcze więcej osób ma zastrzeżenia co do moich ocen, to proszę się wypowiedzieć. Usunę swoje wpisy w tym wątku.Przedkładam radość fotografowania nad akademickim roztrząsaniem aspektów technicznych materiałów światłoczułych w charaktersytykach zależności kontrastu od długości wołania. Jeśli wiesz co mam na myśli ;)Peace and love for all.
oj zrobiło się jakoś dramatycznie Panowie chodzi poprostu o spostrzeżenia praktyczne
defekt: jak wolisz :-) Jeden nauczy się raz i ma do końca życia, drugi będzie całe życie eksperymentował.
spd: spostrzeżenia praktyczne.Kiedyś przeczytałem w felietonie Tkaczyńskiego, że póki się uczysz nie należy skakać z filmu na film, tylko stwierdzić, że kupuje się jeden, i przy nim tylko majstrować. Moje spostrzeżenie praktyczne jest takie, że napisał świętą prawdę. Wybierz najtańszy (to foma), albo taki, który ma ładne pudełko, i naucz się jak reaguje na różne sytuacje zdjęciowe, jak reaguje na ostre światło, jak na niedoświetlenie, czy obcina światła, czy zmiękcza itd. itp. Więcej Ci to da, niż próbowanie kolejnych, z których każdy będzie źle wywołany...
pyzz: prawda, co napisałeś.Jednak, żeby dobrze poznać dany zestaw film + wywoływacz (bo nie można mówić o właściwościach filmu bez określenia w jakim wywoływaczu), nie trzeba robić tysięcy zdjęć w setkach sytuacji. Wystarczy jeden, konkretny test, na który stracisz kilkanaście klatek. Umiejąc właściwie zinterpretować wyniki, będziesz wiedział wszystko o tym zestawie - jak zachowa się w każdej sytuacji.