Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
197 wyświetleń
Odpowiedzdxt, tak różnica jest, ale dopiero przy wyższych modelach Quadro. Jeśli ktoś ceni sobie komfort pracy i ma akurat na zbyciu te kilka tysięcy to wtedy warto. Ale przy tych tańszych modelach imho jest to bezsensowny zakup i wyrzucenie pieniędzy. photostride, jaką kartę miałeś wcześniej, a na jaką zmieniłeś?Chyba powinniśmy jakiś oddzielny temat na tą rozmowę zrobić :P
ten fragment jest super:"to stoisz przy laborancie i korygujesz na bieżąco.":)
Zacytuje sam siebie"Oczywiście że są wolne tyle że nie przy tych zastosowaniach o których
piszemy"
Jedrzejn - sprawdź ustawienia swojego PS, bo może masz dysk systemowy ustawiony jako dysk z którego korzysta PS przy pamięci podręcznej i wtedy takie rzeczy mogą się dziać. Bo to jest ważniejsze od tego na jakim dysku znajdują się zdjęcia. Poza tym każda warstwa dodana w photoshopie przy takiej wielkości pliku (plik z 5d mk II) i ilości kolorów niestety zajmuje bardzo dużo... poza tym możesz mieć opcje cofania historii ustawioną na 50 albo więcej :P, wiem, że to jest wygodne, ale program to liczy niemal jak kolejną warstwę i znów robią się gigantyczne pliki... Jeśli tak jest to ustaw sobie na mniej np. 15 i po prostu częściej dodawaj migawki przed kolejnym etapem korekt... z doświadczenia wiem, że jest to lepsze rozwiązanie. Edycja/Preferencje/Wydajność - tam wszystko możesz poustawiać... tak samo z pamięcią ram - tam ustawiasz ile tej pamięci będzie miał dostępny program podczas działania.
Bo ja emanuje moja zajebistoscia dziś i wy tego nie czujecie :DTak płyta nie ma co do gadania bo obsługuje pamieci ram,procesor ma chipset który to wszystko ogarnia i przyrównując płytę za 200zł a za 1400zł róznia sie one tylko obsługa pamięci np DDR3 przepustowość tej pamięci,ilością slotów na karty graficznie i chipsetem który został tam wsadzony itp no i przy oc czasami jest tak ze płyta dalej nie idzie bo nie przyjmie takiego napięcia chipsety się grzeją sekcje napiecia nie dają odpowiedniego prądu itpA przy stacjach dokujących nie ma to znaczenia obsługuje ta kartę ten procesor i ten ram i tyle.
roni_ @ "To gdzie ty mieszkasz, że w labie wołają u Ciebie w Adobe RGB? W Rzeszowie w 90% (jak nie więcej) labach wołają w sRGB lub ew. jakichś własnych profilach opartych na tym."___________Jak już pisałem - to nie moja broszka, w czym wołają. :DNo, dobra - mieszkam w Łodzi. Mam dwa miejsca, gdzie oddaję i wiem, że dostanę to, co było zamierzone.Do redakcji, gdzie miałem problem z dtp'owcem to zabrałem kalibrator, skalibrowałem monitor i po problemie. Reszta to się dtp'owiec wykłócał z drukarnią.Ale też - jak pisałem - jak masz sprzętowo skalibrowany monitor i na tym ustawiasz kolory, to nie ma problemów z konwersją. Czy Ty to zrobisz, czy lab - wsio ryba.P.S. Pewnie, że wołają na własnych bo mają profile pod papier.
kochani żaden laptop nie trzyma żadnych ustawień kolorystycznych i po każdym odpaleniu trzeba go kalibrować w związku tym, jak i beznadziejnym gamutem takich matryc kalibracja latopów to jak zagniatanie chleba z pajęczyną na rany....nie pomoże, ale lżej będzie umierać - jak to mówił Zagłoba
Do zdjęć na www nie ma sensu się wczuwać w niuanse bo nie sądzą by choć 1 na 10ciu potencjalnych klientów oglądał je na skalibrowanym monitorze..Kalibracja ma sens przy wydruku - i wtedy kalibruje się pod profil docelowego urządzenia.Stanie nad pracownikiem w labie raczej odpada;)
Jędrzej... no właśnie, ku swojemu zaskoczeniu, testuję i działa. Spodziewałem się tego, co mówisz ale... jest ok.
oddaj plik do drukarni skoro jest tak świetnie i porównaj wyniki potem....najlepiej, jak będzie to jakaś reklama za którą klient ma zapłacić np. 10 000 zł, to szybko się wtedy dowiesz prawdy;)