Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
589 wyświetleń
OdpowiedzCytat: Konto usunięte
Nazwisko mi podał, ale się bardzo oburzył, że chcę sprawdzić jego wiarygodność, nie ma żadnego portfolio, "bo jemu taki rozgłos jest niepotrzebny" i jak ja mogę podejrzewać, że on jest niewiarygodny, przecież "jest tyle nagich zdjęć w internecie" (domyślał się, że o to mi chodzi), więc po co mu to. Wysłał mi swoje przykładowe zdjęcia na mail, przepuściłam przez wyszukiwanie obrazem i nic nie znalazłam.
Można jeszcze poprosić o referencje. Jeśli, jak zakładam, nie pracuje dla żadnej agencji tylko jest wolnym strzelcem, to może współpracował ostatnio z kimś, kto może to poświadczyć.
Życzę Ci jak najlepiej, ale jak już będziesz mu wysyłać zdjęcia, to wyślij kopie do mnie. Zwróć uwagę, że ja mam jakieś tam portfolio ;)
O czym Wy w ogole dyskutujecie. To jest fejk, oszust, zbok. Nie chyba. Nie na 99%.
Cytat: de
O czym Wy w ogole dyskutujecie. To jest fejk, oszust, zbok. Nie chyba. Nie na 99%.
Chyba zastanawiamy się jak się o tym przekonać we własnym zakresie. Może nawet bardziej ogólnie, nie tylko w tym przypadku, ale np. na wypadek gdyby forum było niedostępne i nie było się kogo poradzić...
;)
Fotograf widmo prosi o nagie zdjecia aby zaplacic za ubrane zdjecia, dobrze rozumiem?
OK, skoro ta kwestia jest jasna, to pozwolę sobie mieć jeszcze jedno pytanie do mądrzejszych od siebie...
Wyobraźmy sobie taką sytuację: jestem dorosła, ale nigdy nie podjęłam pracy i nie rozliczałam PIT-u. Umawiam się z początkującym fotografem na sesję, za którą dostanę pieniądze - ale nie komercyjną. Podpisujemy umowę, na której widnieje kwota mojego wynagrodzenia. Nie mam jednoosobowej firmy, więc nie wystawiam faktury, paragonu... Ale jakoś się z Urzędem Skarbowym powinnam rozliczyć. Czy muszę zakładać jednoosobową firmę, żeby raz na ruski rok zarobić kilkaset złotych? (Chociaż w sumie dobra metoda na wyeliminowanie urzędników... Wszyscy dostaliby zawału, gdybym weszła do US i powiedziała "dzińbry, ja tu mam taką umowę i chciałabym zapłacić podatek").
Umowa o dzieło?
Cytat: Konto usunięte
OK, skoro ta kwestia jest jasna, to pozwolę sobie mieć jeszcze jedno pytanie do mądrzejszych od siebie...
Wyobraźmy sobie taką sytuację: jestem dorosła, ale nigdy nie podjęłam pracy i nie rozliczałam PIT-u. Umawiam się z początkującym fotografem na sesję, za którą dostanę pieniądze - ale nie komercyjną. Podpisujemy umowę, na której widnieje kwota mojego wynagrodzenia. Nie mam jednoosobowej firmy, więc nie wystawiam faktury, paragonu... Ale jakoś się z Urzędem Skarbowym powinnam rozliczyć. Czy muszę zakładać jednoosobową firmę, żeby raz na ruski rok zarobić kilkaset złotych? (Chociaż w sumie dobra metoda na wyeliminowanie urzędników... Wszyscy dostaliby zawału, gdybym weszła do US i powiedziała "dzińbry, ja tu mam taką umowę i chciałabym zapłacić podatek").
Umowa o dzieło... chociaż jak początkujący fotograf to pewnie nie ma działalności gospodarczej... w tym przypadku nie bardzo wiem :)
Jeżeli ma działalności to wystawiasz mu rachunek z takiej umowy. Jeżeli kwota do 200 zł, to on placi zryczałtowany podatek, jeżeli wyższa to płaci zaliczkę na podatek dochodowy, a Ty dostaniesz od niego PIT-11 na koniec roku (do lutego kolejnego roku), który rozliczysz w swoim PIT
No właśnie mnie bardziej niepokoi sytuacja, w której żadne z nas nie ma działalności gospodarczej...
jedyne co mi przychodzi do głowy to umowa cywilna
W PIT wpisujesz to w rubryce "inne"
do 3091 nie podlegasz opodatkowaniu
umowy cywilne powyżej kwoty 1 000 zł opodatkowane są w wysokości 2 % od każdej transakcji
Załapałam. ;) Dziękuję bardzo za odpowiedzi.