Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
66 wyświetleń
Odpowiedzjak to ugryźć? znalazlam dziewczyne ktora skopiowala prace 2 wizazystek z IMATS z 2009 i 2010 r..
skontaktuj sie z adwokatem/prawnikiem :P
jeżeli nie opatentowała tego wizażu, to się nie da ugryźćcodziennie setki (jeśli nie tysiące) wizażystek na całym świecie kopiują żywcem makijaże, patrząc na zdjęcie w periodyku/na ekranie laptopa
autorka skradzionyc prac http://www.maxmodels.pl/lukasj.htmlprawdziwi autorzy:http://www.imats.net/photo_gallery.php#http://www.imats.net/photos/20100918211213Sat_beauty_1stPlace.jpghttp://www.imats.net/toronto/photo_gallery.php?&showin=toronto&page=3#http://www.imats.net/photos/20091122142503_MG_7591.JPG
i?
wyślij im zrzuty ekranu. mają dobrze opłacanych prawników -niech ich o to głowa boli
taaa... a autorka wystarczy ze powie, ze robila makijaz na Bialorusi i jest pozamiatane :]
a mnie zastanawia taki drobny szczegół - przy pracy brały udział 3 osoby. Skąd wiesz, że pomysł na skopiowanie pomysłu był akurat wizażystki ? może fotograf ( lub modelka ) powiedzieli masz tu tyle i tyle - masz zrobić tak i tak. I teraz zastanów się jakie konsekwencje mogą Cię spotkać za takie oskarżenia
to znowu jakieś osobiste porachunki?;)
kiedyś dostałem od modelki wizytówkę ze zdjęciem z tyłu. jak mi ją dawała to przebrała te które miała, i mówi "ta jest specjalnie dla Ciebie". zdjęcie było jakby "zerżnięte z mojego"... tylko że ... moje było zrobione 2 tygodnie wcześniej, potem ona opublikowała swoje, a potem moje ujrzało światło dzienne, więc nie było możliwości żeby którekolwiek z nas zerżnęło od drugiego.. Ona mogła uznać że to ja zerżnąłem z jej foty, bo ja później opublikowałem. w moim przypadku był to spontaniczny headshoot w jednym z ciuchów modelki. dla mnie sytuacja jest raczej śmieszna, i traktuję to jako zbieg okoliczności. ktoś widząc oba zdjęcia mógłby uznać że jedno jest zerżnięte z drugiego.a nawet jeżeli... to kopiowanie jest jednym ze sposobów nauki. To tak jakby w podręcznikach do fotografii nie pisali co robić a czego nie bo ktoś inny postępuje w ten sposób i zachęcają do zżynania.zarzucając komuś kradzież wolałbym mieć mocniejsze argumenty, niż takie że ktoś coś podobnego zrobił.