Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
88 wyświetleń
Odpowiedzniektorym nie chce sie dupy ruszyc i wola sobie wmawiac,ze wygladaja pieknie.polecam zdjecia nawet sashy pivovarovej przed i po-pokazcie mi chociaz jedna osobe ktora lepiej wyglada podpasiona niz szczupla hahaha
Co innego te autentycznie spasione, a co innego dziewczyny pulchniejsze, które po odchudzeniu wyglądają masakrycznie. Miałam w szkole taką koleżankę. Odchudzała się z dietetykiem przez rok. W rezultacie lepiej wyglądała "przed" :> Po prostu była taka "posągowa" z masywnym tyłkiem i udami. U niej jedyna opcją byłoby odessanie tłuszczu :P:P:P
specery,spacery jak jest sie grucha!
Jaki niby mit?Modelki w 90% agencji są szczupłe.Fotomodelki - inna bajka,choć w Polsce tego rozróżnienia praktycznie nie ma.
To niech ktoś powie tym "gruchom", żeby nie pisały mi na PW, że jestem anorektyczką ;P
znaczek przekereslonej gruchy na profilowym z wyjasnieniem. zazdrosnice!
"pokazcie mi chociaz jedna osobe ktora lepiej wyglada podpasiona niz szczupla"Pierwsza z brzegu - Crystal Renn. W "większej" wersji wyglądała tak, że aż się chciało jej zdjęcie powiesić w domu. Ale w jej przypadku przyczyną wahań wagi jest choroba, więc nie wypada oceniać...A ponieważ prosiłaś o osobę, a nie modelkę - Sonia Bohosiewicz. Teraz wygląda jak cień samej siebie. Aż żal patrzeć...Lecimy dalej z osobami - JA. Jak schudłam do 59 kg, to po zobaczeniu się w lustrze wpadłam w panikę i skończyłam z dietą :P Nie każdemu pasują wystające kości biodrowe, niestety.Definicja słowa "modelka/model" jest tak szeroka, że nie ma sensu się nad nią rozwodzić. A tu tyle stron lania wody...Odnosząc się do zadanego przez autora wątku pytania (?) -"Czy zgadzacie się, że aby doskonale wyglądać na zdjęciach zarówno
sylwetkowych jak też portretowych, modelka musi mieć idealne wymiary, a
przede wszystkim być niezwykle szczupła" - bzdura. Modelka musi być przede wszystkim fotogeniczna ;) Czasem nawet ładne i chude wychodzą na zdjęciach koszmarnie, bo po prostu nie mają "tego czegoś". Chociaż łatwiej jest robić zdjęcia szczupłej - fakt."co przez większość społeczeństwa uważane jest za chude, anorektyczne lub brzydkie." - jeśli chude jest wychudzone, a nie chude, to jest i brzydkie. Odchudzanie niszczy cerę i włosy, chyba każdy się z tym zgodzi? Ale jak ktoś jest naturalnie chudy to nie mamy prawa kazać mu się podtuczać, bo taka chudość jest fajna.No i nie generalizuj, raczej zakompleksiona mniejszość uważa, że chude jest brzydkie (i w drugą stronę - że większe jest brzydkie). Po co ktoś naturalnie chudy, ale zdrowy, ma tyć?Po co ktoś naturalnie grubszy, ale zdrowy, ma chudnąć?Nie dajmy się zwariować, nie warto psuć sobie zdrowia i samopoczucia dla pięciu minut w "branży". A tym bardziej dla pięciu minut na MM ;)Mam nadzieję, że to co napisałam jest w miarę jasne, mimo że przysypiam :P
nie zgadzam sie co do crystal,iuwazam,ze w wersji xxl wygladala okropnie,na wybiegu-krowa. wszystko jasne,jednak nie ma czegos takiego jak pulchny z natury... jak ktos przekracza rozmiar 38 to powinien przygladnac sie swojej diecie i tyle..
hm... biorąc pod uwage anatomie człowieka.. kobiety, ludzie mają róznej grubości kości, to jedna sprawa druga rzecz jesli jakaś kobieta ma pokazny biust to to też waży swoje... i trzecia przemiana materii. rzekłabym że jesli ktoś przekracza rozmiar 42 to powinien przyjrzeć się dokładniej swojej diecie. Bo z rozmiarem 40/42 też można dobrze wygladać i wcale nie być spasionym.
śmiem stwierdzić, że rozmiar między 36-40 to zupełnie naturalny rozmiar dla większości kobiet, i te, które spadają poniżej rozmiaru 36 powinny przyjrzeć się swojej diecie, bo widać nie jest za zdrowa dla ich organizmu. ale nie generalizując, bywają i takie, które w swojej naturze są bardzo szczupłe i wpływa na to bardzo szybka przemiana materii. z drugiej strony mnóstwo kobiet swoją figurę ma uwarunkowaną genetycznie - już nie wplatając tutaj spraw grubszych kości. z rodzajem sylwetki się rodzisz, kształtu miednicy nie zmienisz (możesz ewentualnie się połamać, nie wiem czy to pomoże), szerokości klatki piersiowej też nie, ba! u wielu ludzi organy wewnętrzne również różnią się wielkością.
pomijając.
w każdą stronę jest źle, ale nie można też nazywać Crystal Renn krową, ba, powiedziałbyś tak na ulicy do jakiejkolwiek kobiety - zdzieliłaby Cie w twarz, bo komentarz to niewybredny. a dwa-cztery rozmiary więcej, niż Ty, nie czynią z kogoś spasłego :D