Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
88 wyświetleń
Odpowiedz"Zauważyłam, że profesjonalistki i kobiety zadowolone z siebie mają w poważaniu jak kto wygląda tylko robią swoje."
no i jakby każdy pilnowal tylko swojej dupy było by lepiej. bez włażenia buciorami w sprawy innych. takie gadanie i dowartościowywanie się na innych świadczy tylko i wyłacznie o niedojrzałości i braku wychowania... eh.
Niezależnie od tego, co tu ustalimy/ustalicie i tak każdy będzie się kierował własnym, subiektywnym gustem lub tez potrzebami określonego projektu.Osobiście wole szczuplejsze modelki (ale nie wychudzone), jakkolwiek wiele tych pełniejszych ma ładniejsze proporcje, ładniejszą linię ciała, niż typ urody, który preferuję.Nie ma wiec jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie (jakkolwiek zabrakło pytajnika) :)))
Zboon, nie masz racji. Informatyk czy koszykarz to slowa definitywnie związane znaczeniowo z wykonywanym zawodem - nie mowisz o chlopcu grajacym w kosza na podworku 'koszykarz', nie mowisz o amatorze dlubania w dyskach 'informatyk'. Natomiast slowa 'model, modelka' uzywa sie od zawsze wobec kazdej osoby, ktora komus do czegokolwiek pozuje. Tak juz jest z tym słówkiem i nie ma sensu udowadniac na sile. Słowo 'model' nie czyni Cie nikim lepszym od ogółu ani bardziej profesjonalnym... modelem moze byc moj pies, jesli zechcę mu zrobic sesję zdjeciową albo namalowac mu portret.Oczywiscie inna sprawa, jak sie mowi o kims "ona jest modelka z zawodu" itp. Ale slowo "modelka" samo w sobie nie ma znamiona profesjonalizmu i mozna rzec tez "Ona jest modelka... w tej sesji, w tym projekcie" - i czy to znaczy, ze mowa o zawodowej pannie z Vogue? Nie. Zatem slowo o szerszym znaczeniu i zasiegu jest to.
nefryt i tak nie zrozumie...ważne ,że my to rozumiemy;)
No jak nie, to trudno, poznac cudze zdanie nic nie szkodzi ; )
Ależ oczywiście,że tak.Podobno jest wolność słowa;)
Ale wy macie jakies mega plytkie rozumienie okreslenia 'model' jesli sprowadzacie to tylko do pozowania / smigania po wybiegu. Modelka / model to osoba, ktora jest na kazde slowo swojej agencji, jak uslyszy, ze ma przytyc, to laduje np. 12 kg miesni na silowni w 6 mies., a jak za 2 tyg uslyszy, ze na jakis wyjazd ma schudnac, to zrzuca 5 kg w 1 mies (z zycia wziete). Omija urodziny wszystkich bliskich, bo siedzi ciagle za granica i czasami wtapia gruba kase na chybionych kontraktach. Pies tego nie potrafi. Zreszta watpie, zebyscie i wy potrafili, skoro dla was modeling to tylko pozowanie. To raz.Po 2, i przede wszystkim: jestem informatykiem, nie modelem. Model to nazwa zawodu, a nie jest sie zawodowcem, jesli robi sie cos tylko od czasu do czasu. A zgodnie z wasza definicja, to jestem modelem, siatkarzem, kickboxerem, pisarzem i do tego bluesmanem, bo lubie sobie pograc czasami na harmonijce. Zreszta wg was modelem jest kazdy, kto mial chociaz zdjecie paszportowe - bo czemu nie, przeciez fotograf ustawial. No i nie wiem jakim idiota trzeba byc, zeby uwazac modelki/modeli za jakichs lepszych ludzi - to chyba wy tak twierdzicie, skoro tak pragniecie byc nazywani w ten sposob (ja bynajmniej nie) tylko z powodu ze ktos zrobil wam zdjecia.OK, ale widze ze to klotnia o semantyke (moze macie chociaz pojecie co to semantyka, skoro nic o modelingu, to moze chociaz cos o j.polskim), takze dalsza dyskusja raczej nie ma sensu.
Modeling jest pojeciem szeroko rozumianym. Model/modelka to osba,która ma swietna i nietypową prezencje i wyróżnia się na tle innych ludzi. Jezeli juz poruszyles kwestie agencji to ok, zgodze sie z Toba. . chcesz wiazac przyszlosc z modelingiem na szersza skale to musisz powswiecic zdrowie i zycie prywatne. Nie zgodze sie z tym jednak,ze modeling to czysta katorga, poniewaz ja osobiscie uwielbiam to robic i mimo ze nie mam ,,agencyjnych" wymairów to bywalam na wybiiegu bądz na sesjach zdjeciowych u bardzo prestizowych fotografów(poliskich i zagranicznych). Nie jest to mój sposób na zycie i nie wiąze z tym przyszlosci, poniewaz nie chce sie glodzic aby pasowas do obrazu ,,typowej" modelki. Łącz fun z zarabianiem pieniędzy...dlaczego uwazasz ze przebywanie w innych krajach to manowanie czasu? Nie zdajesz sobie sprawy z tego,że wiele ludzi zwiedzilo tylko swoje miejsce zamieszkania. nie kazdy ma okazje i mozliwosci podróżować po Świecie. ... oprócz tego to cos kosztem czegos...mozliwe,że ganianie za kontraktammi na skale swiatowa Cie juz znudzilo i traktujesz to jako zwykly biznes. Nie wolno jednak szufladkowac ludzi agencyjnych i nie agencyjnych....poniewaz i ludzie,ktorzy nie sa w zadnej agencji potrafią czerpać korzyści z modelingu....kwetsia tylko czy sie wbijesz i jak prezentujesz swoja osobę-czy wyróżniasz sie i jestes charakterystyczny czy tez nie....jezeli nie to nie masz szans. Podziwiam i szanuje to ze jestes w agencji.......w sumie sama bym chciala byz np.w SPP ale cóż ..nie mam wymiarów:) Nie zgodze sie jednak,że nie będąc w agencji nie mozna czerpac zadnych korzysci ...tudzież majątkowych. BZDURA!!
P.S co tj. semantyka???NIE MAM ZIELONEGO POJĘCIA :P;D
"Modelka / model to osoba, ktora jest na kazde slowo swojej agencji, jak
uslyszy, ze ma przytyc, to laduje np. 12 kg miesni na silowni w 6 mies.,
a jak za 2 tyg uslyszy, ze na jakis wyjazd ma schudnac, to zrzuca 5 kg w
1 mies (z zycia wziete). Omija urodziny wszystkich bliskich, bo siedzi
ciagle za granica i czasami wtapia gruba kase na chybionych kontraktach.
Pies tego nie potrafi. Zreszta watpie, zebyscie i wy potrafili, skoro
dla was modeling to tylko pozowanie."chyba musisz się bardziej skomplikować :D