Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
116 wyświetleń
OdpowiedzAgnieszka - pozwalam wybrać modelce parę zdjęc z których ja wybieram w pierwszej kolejności coś do obróbki, wtedy teoretycznie unikam sytuacji "wybrałeś same złe zdjecia" - bo to są jej wybory.Jednak w przypadku praktycznie każdej udanej sesji modelka nie wybiera zdjęć, wyjątkiem byla sytuacja gdy sesja trwała od 11 do 21 i modelka przez godzinę oglądała zdjecia i wybierała (nic z jej jeszcze nie mam u siebie, będzie w następnej kolejności po obecnej).Tu sytuacja byla taka że modelka wybrała sobie kilkanaście zdjęć, a z tego 5 najlepszych i te 5 dostała obrobionych, nie krytykowała obróbki tylko... wybór zdjęć.Nie muszę szukać dobrych modelek, trafiam na nie (pozdrawiam bo kilka chyba czyta wątek ;) ), po prostu nie na wszystkie, a tu nie chodzi mi o te zdjęcia, tylko o zasady.Paweł nie podam profilu do modelki, czekam na administrację.
@mekwion - osobiste prawa autorskie są niezbywalne, a zapisy w ustawie nie odnoszą się do formy oznaczeń.Autor MA PRAWO wymagać od modelki oznaczenia podpisem typu "Fotograf: Janko Muzykant".
tak czy siak to modelka łamie prawo skoro nie podpisala TWOICH zdjec.... musisz napisac jej co i jak i jesli nie ustosunkuje sie do tego wtedy mozesz walczyc....
Oj duszek uparłeś: wykładania polskiego prawa jest taka, że można ją interpretować na wiele różnych sposobów w zależności od punktu widzenia. I nie chodzi tutaj tylko o tą ustawę. fakebuster: po części może tak być, ale co gdy sytuacja wygląda następująco.Autor oddaje zdjęcie bez znaku wodnego. Modelka wykorzystuje je zgodnie z prawem. On nakazuje jej je podpisać. Ona może umieścić zdjęcie np. na portalu internetowym na którym nie ma takiej możliwości. Ale znaku wodnego nei może sama wykonać bo naruszy prawa autorskie. Kruczków są setki :)
to na priw chociaż podaj
Ale ja prosze Cie tylko o jedyny wlasciwy wzor umowy tfp na ktory sie powolujesz... to chyba nic trudnego dla Ciebie?
@mekwion... takich bzdur, jak Twoje w tych kilku postach to dawno nie słyszałem/czytałem. Ide po popcorn... ktos jeszcze chce?
ja chcę!i jakiś obiadek - nie chciało mi się dzis gotować
@melkwion - w sytuacji którą podałeś - modelka musi podpisać albo musi usunąć zdjęcie. Jeśli autor nie postępuje złośliwie, to może jej podesłać wersje podpisane znakiem wodnym. - wtedy podmieni i już.Wszystko jest do dogadania. Problem zaczyna się - kiedy jedna strona przestaje współpracować.Dlatego nawet przy najprostszych zdjęciach - powinna być podpisywana klarowna umowa określająca zakres i czas ich wykorzystania.
Być może nie:"Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią
nieograniczoną w czasie i nie podlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź
twórcy z utworem, a w szczególności prawo do:
2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo,"Zapis ten można interpretować na przynajmniej 2 sposoby.1/ autor może podpisać utwór bądź nie i taki oddać do dyspozycji modelce2/ autor może wymóc na modelce podpisanie utworu (chociaż jasno nie jest to nigdzie napisane, czyli kłania się tematyka wykładni)