Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
361 wyświetleń
OdpowiedzSmutno-żałosne wałkowanie tego tematu. Nikt nikomu racji nie odda... Może załatwcie to między sobą?? Z drugiej strony... jest czas na wybranianie się na forum a nie ma czasu na smsa?? Jak najmniej takich sytacji w Nowym Roku dla Wszystkich!
"U mnie "słowo droższe od pieniędzy" stąd reakcja :-)."wiem ... :) i jestem pewny ze tak jak napisales tak zrobiles.dziwi mnie tylko ze pozostale wymienione panie nie maja nic do powiedzenia
fk-"Zdrowie dziecka, to rzeczywiscie wystarczający powód."Pomińmy milczeniem fakt że matematyka się lekko nie zgadza.
landryna - napisać sms-a bądź zadzwonić nie mogłaś, bo Ci dziecko umiera, ale siedzieć na maxmodels i się z nimi kłócić to masz czas?ciekawe.ale pozdrów swoje dziecko i życz mu zdrowia (o ile takowe istnieje).
Nie napisała, ze to jej dziecko. Może to byc młodszy brat, dziecko siostry, itd. wiec może jendak pomińmy ta matematykę :)
jak szanowna Pani ma czas wypowiadać sie na formu podczas jak to sama napisała "dziecko jej umiera" to pewnie ma czas na siedzenie przed kompem czytanie forum i inne ... przykro mi z powodu nerki dziecka ... ale zbyt grubymi nićmi szyte... rozumiem wypadki losowe mnie tez sie zdarza odwołać, ale i tez poinformować...
Primo - nigdzie, nikogo nie "obsmarowałem". Nie napisałem ani jednego słowa, które mijałoby się z prawdą. Nie przyszłaś na sesję, nie zadzwoniłaś, nie wysłałaś smsa - to chyba niepodważalne fakty.Secundo - jeżeli masz chore dziecko, to co robisz na forum??? Dziewczyno, nie pogrążaj się - wystarczyłoby przecież jedno krótkie "przepraszam, zawaliłam sprawę" - nie byłoby tematu. Jestem bardzo spokojnym człowiekiem.Cała ta sytuacja i Twoje tłumaczenie jest żałosne - więc dajmy już spokój z drążeniem Twojej absencji. Masz chore dziecko czy też nie masz - nie zamierzam tego dociekać. Telefon, sms - to 10 sekund. Te właśnie 10 sekund, które świadczą o solidności człowieka.
fk nie widzę różnicy zbytniej w tym przypadku, czy to jej dziecko czy nie.w każdym bądź razie napisała "dziecko mi umiera" - więc tak to zinterpretowałam. ;- )
fk - napisała :)Landryna - "Dziecko mi umiera, a ja mam myslec o smsie?!?!" Ja bym spokojnie powiedział że to jej, bo taki ton wypowiedzi.
dyskutujemy czy to jej dziecko czy nie, a ona po prostu czasu na sms-a nie miała, bo wolała się tutaj kłócić i przedstawiać swoje racje.; - )