Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
90 wyświetleń
OdpowiedzLol, skoro fotograf ma ch***e zdjęcia, to po co w ogóle z nim współpracujesz :D? Nie widzisz poziomu pracy po portfolio?
I w ogóle wtf, co Ci przeszkadza kartka z pozami :D? Co w tym złego? Dobry pomysł, lepsze to, niż pół godziny tłumaczyć modelce jak się ma ustawić...
Ona jest nieprawidziwa to jest jakiś spisek.
adiemus, akurat stwierdzenie ze jest kilku wspolautorow danej fotografii moze byc prawdziwe, mimo ze fizycznie na spust naciska jedna osoba...
wiem, wiem ;)))
Nie rozumiem Twojego podejścia ;] Dokładnie mam takie samo pytanie co symbolicinteraction. Skoro nie odpowiada Ci to, co oferuje fotograf to po co się zgadzasz na współpracę?? Nie lepiej iść do kogoś , kto zrobi Ci takie zdjęcia ( i tak je obrobi) by Ci pasowało??Jak mi ktoś nie odpowiada to nie idę na sesję. Surówkę, którą sobie sama obrobię może mi zrobić koleżanka ;]
Jest sprawa o to, przy kim po rozwodzie zostanie dziecko.Mąż tłumaczy:- Wysoki Sądzie, jak chcę kupić Colę w automacie, to wrzucam monetę, tak?- Tak - przyznaje sędzia.- To czyja jest wtedy Cola, moja czy automatu? :)))
pokornieję drodzy autorowie, tak, spojrzałam na pf w sumie dopiero po sesji, bo to był MEGA szybki spontan. W zasadzie pierwsze ogłoszenie po pierwszym wejsciu na forum. Człowiek robi głupoty, tak samo jak http://www.maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=6366698zdjęcie do kalendarza restauracji Scandale Royal.. NIE OBRABIANE PRZEZE MNIE i otóż efekt.Pozdrawiam wszystkich, co potrafią wytłumaczyć modelce o co im chodzi a nie potrzebują do tego drukowanych zdjęć innych modelek.. Z resztą.. wole Pepsi ;)
ot zgubność sesji TFP.Po pierwsze nie rozumiem po co umawiać sie na sesje z fotografem którego poziom obróbki prac nas nie zadawala.
Po drugie skoro za zdjęcia się nie płaci a nie jest sie z nich zadowolonym to jedyne co można-skulic ogonek i umówić się z kimś innym na kolejna sesje TFP-tym razem jednak porządnie przestudiować jego folio-czy aby czasem sa szanse,że bedzie kisiel jak poprzednim razem.Nie wyobrażam sobie,żeby ktokolwiek przerabiał moje zdjęcia.
Ja nie pozwalam na obróbke zdjęć z sesji, na której byłem fotografem. Czasami, w wyjatkowych sytuacjach, modelka moze mi pokazać ( ale tylko mnie) zdjecie które obrobiła ona/kolega/znajomy/inny diabeł (właściwe podkreślić) z pytaniem, czy mógłbym obrobić w podobnym stylu. I albo sie zgadzam, albo nie. Ale materiał przez modelke obrobiony jest tylko i wyłacznie materiałem negocjacyjnym, miedzy mną a nią. I nie wyobrażalm sobei aby mogło sie gdziekolwiek pokazać.
"Czasami, w wyjatkowych sytuacjach, modelka moze mi pokazać"Mi zawsze modelka może pokazać. :)))