Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
51 wyświetleń
OdpowiedzJeżeli zdjęcie będzie prawidłowo naświetlone, użyte natywne ISO matrycy, a przysłona obiektywu będzie przymknięta na tyle, by pracował w punkcie najwyższej rozdzielczości, można spokojnie cropować.de, nie.. to 75mm
averne to było 50mm na fullframe?http://www.maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=5597196
Ważna jest odległość od modelki. To definiuje jak będzie wyglądała modelka w idealnym obiektywie.Obiektyw nie jest idealny i ma swoje usterki, szczególnie gdy jest to obiektyw marny to tych usterek jest bardzo dużo. Kadrowanie fragmentu zdjęcia te usterki powiększy. Pomijając już fakt bezsensu robienia zdjęć w ten sposób.
Za olgiertem.de, ja się staram w ogóle nie cropować w szopie. Ale starczy odejść kawałek z 50tką pod FF by uzyskać taki sam efekt jak na dłuższej ogniskowej.W sumie robię kadry tylko do netu, mógłbym cropować te 533x800 z pełnego obrazka.
Żeby było jasne - ważny jest kąt widzenia obiektywu w kadrze ===========zapomniałeś dodać że w kadrze docelowyma to jak on powstanie nie ma znaczeniamoze powstać z "małpki" i 10 mma także z 5 D i 10 mm ale kadrowanie odbędzie sie poza aparatem - na plikuw obu przypadkach perspektywa bedzie identycznakwestie GO pozostawiamy - nie jest to przedmiotem rozwazan
Jak napiszę że dobrze liczysz też będzie źle ?Żeby było jasne - ważny jest kąt widzenia obiektywu w kadrze , fizyczna ogniskowa nie ma znaczenia.Pozdro Olgierd
Czyli jesteście za tym, by kupować 50mm do pelnej klatki a potem sobie kadrować fotoszopkiem portrecika?
To tym bardziej nie powinieneś mieć wątpliwości.
To nie jest kwestia myślenia, tylko matematyki, podstawy geometrii.
Perspektywa różni się wyłącznie kątem widzenia. Mniejsza ogniskowa, większy kąt. Wycropuj do mniejszego kąta, będzie to samo.