Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
329 wyświetleń
Odpowiedzno z tego wynika wprost że nigdy w plenerze nie zrobię tak dobrych zdjęc jak wneku
no z tego wynika wprost że nigdy w plenerze nie zrobię tak dobrych zdjęc jak wneku--+1
Nie wiem de skąd ty taki wniosek wysnułeś.
W studiu nie zrobisz takich samych zdjęć jak w plenerze. To z tego wynika. A nie, że tak samo dobrych.
W studiu robisz zdjęcia zazwyczaj przy dużych przesłonach. A przy f8, f11 czy f16 nie zobaczysz dużej różnicy pomiędzy APSC, a średnim formatem (to jest oczywiście uproszczenie bo różnice są, ale mało ważne w tej dyskusji).
Natomiast przy małych przesłonach zmienia się kompletnie plastyka obrazu.
A 50mm w APSC i średnim formacie daje tę samą perspektywę (w olympusie też). Różnice które widzisz wynikają z tego, że mają inną skalę obrazowania. Zrób zdjęcie dwoma obiektywami z tej samej odległości i na tej samej przesłonie. Bez podchodzenia do obiektu! A następnie wytnij część pierwszego zdjęcia, aby jak najlepiej odpowiadała drugiemu. I porównaj, wyjdzie Ci to samo.
Plastyka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!My job is done here.Have fun.Baj.
Jest jeszcze jedna podstawowa kwestia,.. nawet jak już przeczytają wszystkie książki i sobie przyswoją wszelką wiedzę, i zrozumieją, że perspektywa nie zależy od ogniskowej, to może to nie wpłynąć na zdjęcia jakie nadal będą robić;) Najważniejsze co można wyczytać z tych wszystkich książek że fotografuje się w głowie, a sprzęt tylko mniej lub bardziej przeszkadza w zapisaniu wymyślonej fotografii na materiale. Za bardzo skupiacie się na mało znaczących drobiazgach, i to wam przeszkadza w fotografowaniu;)
Różnice które widzisz wynikają z tego, że mają inną skalę obrazowania.
-------------
tak dokładnie to mają dokładnie tą samą skalę odwzorowania, bo to tylko funkcja ogniskowej i odległości, tylko materiał światłoczuły ma inny rozmiar, przez co "wycina" mniejszą, czy większą część pola obrazowego
Za bardzo skupiacie się na mało znaczących drobiazgach, i to wam przeszkadza w fotografowaniu;)
---------------
no przecież plastyka...
Plastyka zmienia się dokładnie z tego samego powodu dla którego ludzie uważają, że przy zmianie formatu zmienia się perspektywa (z tym samym szkłem).
W APSC robisz portret 50mm 2.0 z dwóch metrów. Na małym obrazku 85mm 2.0 z dwóch metrów. Na średnim formacie 110 2.0 z dwóch metrów.
Odległość, przesłona i obiekt w kadrze (pole kadrowania) się nie zmieniają.
Ale zmienisz ogniskową, a co za tym idzie perspektywę oraz głębię ostrości. To mam na myśli pisząc "plastyka", a nie jakieś czary-mary, hokus-pokus.
PANOWIE - SZACUN. nieźle to rozbuchaliscie. wychodzi na to ze wycinek obrazka ma inną perspektywę niz cały obrazek z ktorego pobrano wycinek. I TO JEST WLASNIE PRAWDZIWA FOTOGRAFIA!była matryca, ogniskowa, przewinęła sie plastyka, wspomniano o GO.duzy format jest lepsiejszy od sredniego a sredni od małego itd.:Dnikt jeszcze nie wspomniał o czasie synchro. Ktokolwiek pragnie zabrac głos?
wneeku oczywiście masz rację.
To był skrót myślowy i chodziło mi o to, że na matrycy jest węższe pole obrazowania.