Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
53 wyświetlenia
Odpowiedz a jakiż to plener jak jest prund. amatorka jakas. Plener to jak najbliższa cywilizacja jest 100 km dalej.
;)
niepotrzebnie dziewczynę namawiacie na systemówkę. Nic o repo nie pisała wiec kasa w błoto. w zupełności wystarczy jej YN 560 II na manualu + wyzwalacze + softbox reporterski + statyw. za resztę kasy na warsztaty i do biblioteki. aczkowiek widzę że wypowiedzi kierujące na warsztaty autorce nie bardzo przypadają doo gustu wiec co by nie kupiła i tak szybko sie zniecheci boefekty shoppingu bedą dalekie od spodziewanych
Dolladnoe taki zestaw jak napisal tt wystarczy,dorzucilbym jednak do tego takze blonde i srebrna parasolke
oczywiście że można dorzucić. to niewieli wydatek i na budżet wpłynie nieznacząco. Problem jest w czym innym. z wiarą w to że sam sprzęt zastąpi wiedzę. a wiedza ....no trzeba trochę sie napracować żeby ogarnąć temat. a autorka wątku omija temat uczestnictwa w warsztatch gdzie nauczą jją podstaw i wskażą sprawdzone rozwiązania.
Tomek, aby dobry rosół ugotować, też trzeba się napracować, przeczytać przepis i kilka razy zrobić.. to samo z fotografią, trzeba najpierw się dowiedzieć teorii (przepis) a później ćwiczyć, ćwiczyć ...
no a o czym ja piszę niby? kupienie dobrego garnka nie sprawi że odrazu ugotujemy swietny rosół. za to kupieni tańszego garnka +książki "Rosół dla opornych, czyli od kury do bulionu" spowoduje że szanse na ugotowanie niezłego znacząco rosną. a jak j uż bedziemy mistrzami rozołu to możnadokupić i garnek za kilka tysi który doda +10 do zajebistości kucharza. i smku rosołu.
Mozna tez uczyc sie samemu, do wszystkiego dojsc metoda prob i bledow
Jednak duzo latwiej wszybciej i jednak w sumie taniej byloby pomagac jako asystent przy roznych sesjach i cwiczyc cwiczyc cwiczyc..
AMEN... widziałeś gdzieś taką książkę? bo ile razy bym nie gotował, to i tak Klaudia musi doprawić, bo cholera mać smaku nie ma :-)
w tym wypadku to może być wina degustatora a nie kucharza.
Wiedzę można zdobyć poza warsztatami, kwestia preferencji. Gdyby to sprowadzić do problemu jajka i kury, to sprawa w przypadku warsztatów jest oczywista. Najpierw musiała zaistnieć wiedza, a warsztaty, to tylko jedna z form sprzedaży wiedzy.Ja bym kupował tak:blenda 5w1 - 100 złYN460II - 200 złwyzwalacze - 150 złstatyw - 50 złparasolka - 20 złuchwyt - 40 złakumulatorki 3 kpl. - 50-100 złładowarka - 50-100 złprzerwa w zakupachdrugie YN 460II - 200 złstatyw - 50 złsoftbox reporterski - 150 złto jest sprzęt, krtóry przyda się zawsze, nawet w wypasionym zestawie YN przydadzą się jako kontra lub na tło. Dopiero teraz nadchodzi moim zdaniem moment podjęcia ważnej decyzji. Warsztaty? Lampa systemowa z TTL? Lampa studyjna?W stanie całkowicie zielonym nie ma sensu iść na warsztaty, bo człowiek nawet sam nie oceni, jakie warsztaty są mu potrzebne, a po warsztatach będzie miał tylko zamieszanie w głowie.
Daniel przez wiele lat nie potrafilem naprawde dobrego rosolu ugotowac, ale wystarczyla drobna wskazowka od kogos kto wiedzial gdzie robie blad
Teraz zapraszam na naprawde swietny rosol,bez przechwalek hehe