Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
132 wyświetlenia
OdpowiedzWitajcie !!!
Znane jest pojęcia plastyki zdjęcia / aparatu - w zasadzie nigdzie nie spotkałem się z jakąś definicją czy ścisłym opracowaniem, zwykle mówi się po prostu, że foty wyglądają "tak inaczej". Są też tacy, co uważają pojęcie plastyki za mit.
Mam zatem takie pytanie do osób, które operowały FF i aparatami z cropem: czy możecie powiedziec, że także i tam wyraźnie dostrzegaliście różnice w plastyce między jednym rozmiarem błony / matrycy, a drugim?
większosc osób za "plastyke" uwaza malą GO i winetepozostali nie wiedza o co chodzi ale piperza bo inni też tak pieprzą - jak to w sieci
ja po przesiadce z DX na FX poczułem tylko jeszcze większe zmniejszenie GO i polepszenie iso.Ale może to dlatego że mam słabe szkła...
Do plastyki dochodzi jeszcze kontrast szkła, rozdzielczość, ale faktycznie plastyka obrazu jest definiowana miękko, poprzez całość efektu. Przy wielkim formacie dochodzi jeszcze rola faktur w tworzeniu obrazu, ale to nie ff.
Crop jest po prostu wycinkiem obrazu z FF, więc nie ma mowy o jakiejkolwiek różnicy w "plastyce" itp. Jest większa powierzchnia, więc, zazwyczaj niższe szumy i nieco większa rozpiętość tonalna. No i większa winieta i spadek jakości obrazu na brzegu kadru w FF ;)
Owszem, jest różnica.Bo ja plastykę odbieram jako płynność przejścia z ostrości w nieostrość ;)
Bo ja plastykę odbieram ==========a ja "plastyke" odbieram jako kolejny mit stworzony przez sprzedawców do wciskania drogich aparatówkiedyś - w dosc szanowanym notabene sklepie - w krakowie sprzedawca chciał namowić mnie na 5 IIno wiec dostał odemnie szybkie pytanie o różnice i zalety piatki względem cropausłyszalem"eeeee , no wiadomo. pelna klatka to pelna klatka"i to jest własnie ta "plastyka":]
prawda leży pośrodku.
powiedziano już, że crop jest tylko wycinkiem obrazu FF, więc centrum zdjęcia wykonanego różnymi aparatami z tym samym szkłem, przy tych samych parametrach, z tego samego miejsca itd będzie identyczna (pomijam szczegóły elektronicznej konstrukcji matrycy rejestrującej obraz, to inna historia). ALE uzyskujemy dwa różne obrazy.
jeśli chcemy za to mieć porównanie z takim samym kątem patrzenia i kadrem, musimy podejść bliżej obiektu z aparatem FF, który patrzy szerzej. i to zmienia wszystko, bo jak wiemy z podstawówki, GO (a więc w dużej części plastyka) zależy zarówno od przesłony i odległości ostrzenia.
tyle w tym temacie.
jeśli pijesz wode z cukrem będąc świecie przekonany że to lek - twój stan popraiwia siei tu podobniejesli wydałeś kilka tysi wiecej to zaczynasz zauważać rzeczy których nie ma bo jakos ten wydatek musisz sobie uzasadnić tym bardziej że wszyscy naokoło kraczą że to widzaja wam bardzo szybko moge udowodnić brak plastyki wpinajac do 5 D np 28 - 90 ale ze niby czemu miałby sie nie nadać ?przeciez plastyka to podobno cecha puszki he ?
Inne odwzorowanie świateł (głownie po flarowaniu widać), mniejsze ziarno, lepsze odwzorowanie koloru.Ale co to ma do dynamiki czy tzw plastyki ?To wszystko nic nie znaczy... hah to czemu rob się w kamerach coraz większe matryce ? Z pewnością grono specjalistów ma już swoją odpowiedź. Czemu Canon 5D mk 2 był taka mini rewolucją kamerową mając matryce 2 razy większą niż kamera filmowa gdy inne kamerki w jego cenie miały 1/3 lub 1/4 cala ? Czemu tzw plastyka jego obrazu była taka dobra w porównaniu do innych w tej cenie ? :] Przepraszam, zapomniałem, że to forum MM (-: