Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
4 wyświetlenia
Odpowiedza jak mial na nazwisko ten zawodowy utytulowany fotograf?
Nie bardzo rozumiem te wszystkie żale. Jeśli są ludzie, którzy biorą kokosy za sesję (za każdą?) i mają zapełniony kalendarz - to chwała im za to. Znaczy, że potrafią się dobrze kręcić wokół własnych spraw. Jak ktoś robi taniej to też ma swoich klientów, swoją niszę. A jak ktoś robi TFP to znaczy, że ma inną pracę, a zdjęcia robi bo lubi. Wcale to nie znaczy, że robi złe zdjęcia, byle jak. Po prostu na życie zarabia innym sposobem. Zabronić nikomu tego nie można. Poza tym MM to nie jest, o ile się nie mylę, portal dla "wyczynowych zawodowców", tylko dla wszystkich lubiących fotografię.Co do tych "największych", co to biadolą, że inni im psują rynek dając niższe ceny, mam taką historię:Koleżanka mojej dobrej znajomej postanowiła zrobić sobie sesję delikatnego aktu - tak żeby się dowartościować, itd. Wybrała zawodowego, utytułowanego fotografa, specjalistę w temacie. Za 12 zdjęć, w tym chyba 2 wywołane w dużym formacie zażądał... 500 zł !!! To co tu mówić, że 400 zł za zdjęcia do portfolio u "nieutytułowanego" fotografa to psucie rynku???
Nie bardzo rozumiem te wszystkie żale. Jeśli są ludzie, którzy biorą kokosy za sesję (za każdą?) i mają zapełniony kalendarz - to chwała im za to. Znaczy, że potrafią się dobrze kręcić wokół własnych spraw. Jak ktoś robi taniej to też ma swoich klientów, swoją niszę. A jak ktoś robi TFP to znaczy, że ma inną pracę, a zdjęcia robi bo lubi. Wcale to nie znaczy, że robi złe zdjęcia, byle jak. Po prostu na życie zarabia innym sposobem. Zabronić nikomu tego nie można. Poza tym MM to nie jest, o ile się nie mylę, portal dla "wyczynowych zawodowców", tylko dla wszystkich lubiących fotografię.Co do tych "największych", co to biadolą, że inni im psują rynek dając niższe ceny, mam taką historię:Koleżanka mojej dobrej znajomej postanowiła zrobić sobie sesję delikatnego aktu - tak żeby się dowartościować, itd. Wybrała zawodowego, utytułowanego fotografa, specjalistę w temacie. Za 12 zdjęć, w tym chyba 2 wywołane w dużym formacie zażądał... 500 zł !!! To co tu mówić, że 400 zł za zdjęcia do portfolio u "nieutytułowanego" fotografa to psucie rynku???
Branża został udupiona cenowo i obecnie potrzeba naprawde sporo wysiłku żeby to naprawić. Owszem. jakaś tam grupa fotografaów profi czy tych mniej profi ale za to z odpowiednimi znajomościomi radzi sobie świetnie i codziennie ma zajeb...tą porcję humoru czytając tu cenniki 100-500 zł za pf. /o ile znajdą czas na poczytanie/. cała reszta . cóż zęby w scianę i twardo walczyć o uczciwą wycenę własnej pracy. a przykład forumowego adela pokazuje że rynek nieakceptuje już byle jakości nawet jeśłi ktoś to oferuje za psie pieniądze. Nawet do kandydatek na modelkę powoli dociera że lepiej raz zapłacić i wystartować z porządnymi zdjęciami w pf niż biegac po sesjach TFP i gó....o z tego wynika. Przez to samo przeszli "slubniacy" gdzie w pewnym momencie zrobiło sie też aż duszno i otarło się o TFP. na szczęście Ci mocniejsi sie opamiętali , usiedli, pomyśłeli i zamiast lataćod slubu do ślubu za tysiać , to polecieli z cennikami w kosmos. teraz biegania mniej /choć jak patrze to terminarze na 2010 mają zapełnine na Full/ ale za to kasa wieksza i klient bardziej zadowolony bo jest czas żeby odpowiednio popracować nad jego zleceniem. a i rezutlaty ich pracy rzeczywiście fantastyczne, co przyciąga kolejnych konkretnych klientów. Chyba niegdy nie bylo ąz tak dużej przepaści cenowej pomiędzy fotogniotopstrykaczami ślubnymi a tymi których można z czystym sumieniem nazwać profi w swojej dziedzinie. ale to świadczy o tym że jest w PL klient który oczekuje jakości z najwyższej połki i cena nie gra wtedy praktycznie żadnej roli. Przykład "ślubniaków" pokazuje że mozna klienta wyedukować i otrzymywać rzetelną zapłate za swoją prace. i to mimo że wydawałoby sie że tam konkurencja jeszcze ostrzejsza.
nie Michale to nie bieda, wejdz do Sephory, Douglasa, Vero Mody, w ogole wejdz do jakiejkolwiek galerii (spedu zakupocholikow) i zobaczysz jaka bieda, spojrz na ceny i jak latwo panny wyjmuja portfel,to nie bieda to TFPTerazFrajerzePstrykaj!tam nikt nie powie ze TFP nigdzie nikt nie powie, tylko w naszej branzy sie panienki nauczyly, ze zdjecia sie im robi TFP, bo im sie nalezy, a najlepiej jak jeszcze panne nauczys zi Jej zaplacisz!teraz idziesz do sklepu i kupujesz na raty cyfre po czym robisz sesje bo fotograf jestes, 1000zdjec przez godzine ale fotografchcialbym zobaczyc takiego jak im dam practice, co wtedy by zrobili? tam nic sie samo nie robi, pelen manual i nawet nie widac jak zdjecie wyszlo, a zeby ustawic swiatlo trzeb ajakiegos dziwnego urzadzenia uzywac z wyswietlaczem na ktorym nie wiadomo o co chodzi
widać Darku ze bieda w kraju ;)
co z tego ze tanio jak nudna komercjateraz modeliny szukaja TerezFrajerzePopstrykajkurde jak szybko ewoluowal skrot TFP!a nawiazujac do tematu... 4stowy to grosze znajac realia warszawskie, ogolnie to nie ejst jkas zwykla nawet cena , a do tego dorzucajac folio fotografa to az dziwne ze ten watek nie ejst na topie
:)
ostatnie wolne miejsca :) zapraszam