Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
63 wyświetlenia
OdpowiedzJakis miesiac temu bylam na sesji.Nie byla ona zbyt profesjonalna, nie dostalam tez zadnej umowy itp.Pod koniec sesji mowilam dziewczynie ktore zdjecia chce aby mi przerobila i przeslala, zgodzila sie jednak dostalam zupelnie inne, paskudne, paskudnie obrobione i rozmazane bez prawie zadnej ostrosci.
Dodam ze jeszcze kilka godzin po sesji przypominalam jej o tych zdjeciach.Kilka dni temu napisalam do niej zeby przeslala mi te o ktore prosilam.Wczoraj wyslala mi same surowe i do tego straszy sadem.Czy mam prawo zwrotu pieniedzy za sesje?
Co tak na mnie patrzycie ? XDTo nie ja zrobiłem.........
Bez papierka będzie ciężko. Pozostaje Ci liczyć na poczucie honoru fotografki :-)
każdy jest człowiekiem ma prawo do pomyłki , napisz jeszcze raz do fotografa/ fotografki i jak ludzie się dogadajcie.
Jesli nie masz umowy,żadnego "dowodu" za zapłate wykonanej sesji to raczej chyba nici ze zwrotu kasy...dziwie sie tylko dlaczego ta Pani fotograf tak z Toba postępuje?Moze po prostu chciała Cie naciągnąć albo miała kiepskie dni kiedy siadała do zdjęć :P
"Pod koniec sesji mowilam dziewczynie ktore zdjecia chce aby mi
przerobila i przeslala, zgodzila sie jednak dostalam zupelnie inne,
paskudne, paskudnie obrobione i rozmazane bez prawie zadnej ostrosci."1) gdy modelka ogląda zdjęcia od razu po sesji to często wydaje się jej, że sa lepsze, niż są w rzeczywistości, amatorki często potem narzekają, że wysyła się im złe wybory zdjęć i że były lepsze2) każdy fotograf ma swój styl fotografowania i obróbki, czy nie widzialaś z kim się umawiasz?
Wyjaśnienie może być w tym zapisie:"czarna-berenikaPolecam współpracęTO
NAJGORSZA SESJA JAKA MIAŁAM - MODELKA TO KOMPLETNA KŁODA, ZERO
INWENCJI, A MIESIĄC PO SESJI ROBI JESZCZE WIELKIE HALO I NASYŁA NA MNIE
FACETA. ZDECYDOWANIE NIE POLECAMJednakże nie rozumiem jednego, dlaczego fotograf nie wywiązała się z obowiązku, którego się podjęła.No tego trochę nie rozumiem, bo nawet w tartaku kłodom drzewnym bez inwencji za kasę foty trzaskałem i klient otrzymywał co chciał.Coś tu śmierdzi po obu stronach, czyli standard jak się pracuje bez umowy.
mejbi chodziło o inną fotografkę ;)
@de, może i tak, ale zapis jakby potwierdza, że chyba o tę.Ale zobaczymy. :)
Straszenie faceta, to groźba karalna, to i wiadomo skąd sąd się wziął w tej opowieści...