Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
140 wyświetleń
Odpowiedzbo Wy dziewczyny zwyczajnie nie umiecie :D
A widzicie, tego się obawiałam :) jednak to wina moich za krótkich rączek :P
Czyli jednak trzeba poprostu kogoś prosić :)
Dzięki za rozwianie wątpliwości :)
No racja.
Z używaniem fixera na klientkach nie miałam nigdy najmniejszego problemu.
Psikając siebie raz udało mi się zrobić sobie niezły szron na buzi i musiałam
zmywać makijaż :]
sobie samej twarz strasznie cięzko spryskać dobrze
Hm, może i macie rację. Aczkolwiek na forach też sporo czytam, że tak jest.. I czasem mówią to także dość dobre wizażystki, stąd moje pytanie.
Tak jeszcze myślałam, że z nim coś nie tak, ale utrwalacz zakupiony w org. sklepie, więc podróbą nie jest.
Ogólnie to raczej testuję na sobie (jak wszystko), może jednak zbyt blisko na siebie pryskam, stąd takie odczucia.
No nie wiem, będę próbować dalej.
Dzięki.
ja popieram becapri :)moje klientki nie skarżą sie na żadne odczucia po spryskaniu ich utrwalaczem kryolanu
jeśli odpowiednio zaaplikujesz utrwalacz kryolanowski, nie ma prawa utworzyć Ci się maska!!! kwestia wprawy w wyczuciu ilości i odległości spryskiwania. Lepszego i bardziej skutecznego utrwalacza jeszcze nie znalazłam...
Ja mam utrwalacz Sephora i bardzo go lubię, ale żeby całkowicie uniknąć efektu maski to chyba lepiej sięgnąć po pudry fixujące?
Ważne, że działa.. Myślę, ze sprawdzone sposoby są lepsze niż sposoby z ulotki :)
Też uważam, że nakładnie bazy po duraline nie ma większego sensu, ale idąc na weseli i wiedząc, że poprawiny zaczną się minutę po skonczeniu wesela robiłam wszystko, żeby się trzymało :P I tak chyba całość jak zawsze uratował utrwalacz Kryolana :)
Btw, może polecicie jakiś utrwalacz, który nie tworzy takiego uczucia maski jak ten Kryolana.. Wszyscy się na to skarżą, an forach zresztą też?
ten płyn moim zdaniem działa na tej samej zasadzie co cel sealer z kryolanu (tylko jest bardziej tłusty) - mozna produkty z tym mieszać, można nałożyc bezpośrednio na skórę a potem na to produkt