Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
140 wyświetleń
OdpowiedzCześć
Używa ktoś może płynu z Inglota Duraline?? Czytałam dużo pozytywnych opinii na jego temat, cienie podobno trzymają się bardzo długo na powiece. W moim przypadku jest inaczej, kwestia 20 minut i już wałkują się w załamaniu powieki. Nie wiem co robię nie tak ale chyba nie jest to zbyt normalne...
Połuż bazę pod cienie, lekko przypudruj, a potem cien (pyłek) z Duraline, powinno pomoc
może nakładasz za duzo tego duraline?powinnaś nalożyc cieniutką warstwe, jak lekko podeschnie nalożyć cienie
Moze za szybko nakladasz cien i duraline nie zdazy wyschnac, albo otwierasz za szybko oczy? Ja nakladam go jako baze pod cienie, nawet te z nizszej polki i cien trzyma sie caly dzien, a nawet przez cala noc kiedy spie, przetestwowalam:)
Widzę, że nakładacie najpierw sam duraline a potem na to cienie?? ja mieszam sobie na ręcę troche cienia i trochę płynu a potem nakładam, aa najpierw nakładam jeszcze bazę pod cienie. Może faktycznie za gróba warstwa tego. Jestem zdziwiona bo czytałam opinię, że powinno się to trzymać dobrych parę godzin.
Ja też na nadgarstku rozcieram sypki cień z duraline. Ale nie może być za dużo płynu z stosunku do cienia, bo spłynie. Do tego pamiętaj- dość długo schnie, więc lepiej dłużej poczekać.
Może to wina cieni, jakie używasz? Może one są do dupy?
Na tej bazie, którą używam:
http://shpcdream.blogspot.com/2010/11/guerlain-ombre-eclat-eye-primer-baza.html
trzymało mi się od 16 do 20 następnego dnia (i to na weselu+poprawiny).
Cienie które mieszałam to te sypkie z inglota a także takie normalne w kamieniu (też inglot) zeskrobywałam i mieszałam, baza też inglot. A ile kropli dajesz tego duraline? bo ja dawałam 2, 3- może faktycznie za dużo i za gróbą warstwę nakładam... sama już nie wiem. A ile to mniej wiecej musi schnąć? bo może za szybko otwieram oczy..
bez sensu zeskrobywanie cieni... robisz sobie sama dodatkową pracę.duraline powinien najpierw wyschnąć na powiece a potem powinno się nałożyć cień ruchem wklepującym. mieszanie go z pigmentami jest w miare ok, ale musi ci wyjść dość gęsta papka by płyn był dodatkiem do cieni a nie odwrtonie. no i baza pod to nie jest konieczna
Próbowałam tak jak mówisz- na powiece, i szło mi o wiele gorzej. Chyba złapałam wprawę w ten sposób, z nadgarstka.
Jak maluje na sesję, to nie używam bazy, samo się trzyma dość długo :)
Właśnie cały sęk polega na tym, że musi być mocno gęsta "papka". 3 krople? Ja używam max jednej/dwóch i starcza mi prawie na całe oko.
chyba to kwestia wprawy i przyzwyczajenia do danej metody :)ja bym wolala sie pomęczyć z nakładaniem tak jak być powinno, by się trzymało o wiele dłużej, by dawało porządany efekt, i by nie niszczyć cieni prasowanych... niż robic tak jak mi łatwo z kiepskim efektem i niszczeniem produktu :)