Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
185 wyświetleń
OdpowiedzWitammam pytanie do użytkowników żółtego systemu. Czy odsyłaliście aparat do serwisu z powodu konieczności wymiany gum ?? I jak długo aparat leżał w serwisie ??
Poczytaj na http://polishnikonservice.com
Ogólnie to nie wygląda to za ciekawie, chyba, że jesteś członkiem NPS.
Każda naprawa czegoś w środku korpusu wymaga ściągnięcia gum (później założenia nowych). Jeśli idzie o serwis Nikon Polska, to jest to loteria. http://polishnikonservice.com/Wszystko zależy na kogo trafisz. Jeśli idzie o telefon, zawsze dzwoń z domowego, bo komórek nie odbierają. Jeśli w ogóle się dodzwonisz ;).
Akurat tak się składa ze ja mam częsty kontakt z serwisem nikona... sam zresztą pracuję na Nikonie... i przyznam szczerze że wolałbym żeby się on nie psuł :)... nie mniej jednak najgorzej jest z kompaktami...a chyba większość z Nas tu nie robi zdjęć takimi tanimi pstrykaczami...Nikon Polska najczęściej tłumaczy się przedłużające sie naprawy tym że musi sprowadzać części nie wiadomo skąd to też naprawy trwają minimum 2 tyg...ale to zaledwie 5% napraw :))) to tak na pocieszenie :)))
Nie mam domowego :(polishnikonservice już podczytywałem, ale ostatnio pojawiały się tu głosy jako by coś się rusyzło w temacie. Nie jestem członkiem NPS.U mnie usługa ograniczy się jedynie do wymiany gum, na razie aparat działa poprawnie (chyba). Gumy powinni mieć na miejscu, mój aparat akurat jest popularny (D90)
przyklej sam. Ten serwis to nieporozumienie. Ten z żytniej zresztą też :)
Przykleiłbym, tylko nie chcę gwarancji tracić.. No właśnie, rzecz tyczy naprawy gwarancyjnej. Czy ta przypadkiem nie jest obwarowana prawnie i nie powinna przekraczać dwóch tygodni ??
Zrób to sam... taniej i nie gorzej. To nie jest trudne.btw: patrz na forum nikona... i wszystko jasne :)
Gwarancja to dobrowolna grzeczność producenta.
Prawnie jest obwarowana zgodność towaru z umową.
W gwarancji masz zapis ile powinna trwać, ale jest dodatek, o możliwym wydłużeniu z powodów niezależnych od producenta.
Tak, ale to zostanie potraktowane jako nieautoryzowana ingerencja w aparat. Poza tym gumolec już jest naciągnięty i nie mieści się już w "rowku" w obudowie