Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
6612 wyświetleń
Odpowiedzjaha.. a własna ręka to tfp (time for pleasure?) :D więc można jako fotografik wziąc kase za sesje , a dobrze sobie zrobić samemu :D to jest pragmatyzm :D
Z tego to się wyrasta jak z trądziku. :D:D:DW moim wieku, przy obowiązkach żonatego, time for pleasure to jest czas słodkiej drzemki :D
niezle wymyslila sobie wetek zeby zwrocic na siebie uwage... masakra://// ciekawe czy choc jeden do Ciebie napisal??
niezle wymyslila sobie wetek zeby zwrocic na siebie uwage... masakra://// ciekawe czy choc jeden do Ciebie napisal??
to jakaś chętna to pisać :D
A mi nikt nie proponował seksu za zdjęcia ... Hmm muszę chyba w profilu sobie zaznaczyć taką możliwość. Także tutaj apel do Pań ;)
ja mam taką sesję za tydzień:P
Dobra dobra opiszesz po:)
Podoba, mi sie ten wątek! :)
zauważyłem tu taka pozę...
"Ja to sexem się brzydzę ja to tylko sztukę robię"
A jeśli już sex za zdjęcia to kiedy? Przed zdjęciami?
A jak zdjęcia nie wyjdą....?
Po zdjęciach?
A jak sex będzie słaby nie wart takiego nakładu pracy?
Kto mi pomoże rozwiązać ten problem.
:):):)
Oj Martin, Ty to zawsze musisz znaleść jakiś problem...