Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
26 wyświetleń
Jako dziennikarz portalu o dużej oglądalności bywam zapraszany pani Kamilo, obce mi są opłaty za bilety a i za drinki nie płacę. Wezmę pod uwagę, tylko coś cicho z promocją o tych pokazach, a może to nie pokazy odzieży są.Powodzenia cokolwiek to znaczy
Stroje kąpielowe , ostatnio reklamowałyśmy Triumpha. Gratuluje panie Marski darmowych drinków.
W pracy nie piję, a target pokazów chyba nie ten - znając siłę nabywcza gości. Pożyjemy, zobaczymy
Tak czytam ten wątek i czytam.. i mam wrażenie, że dla niektórych światek modelingu na MM się kończy :) Dajcie mi znać, o Boscy, jak się wbijecie za free na sesje do Recuenco.. Może wtedy Natalia Vodianowa też mi za darmo zapozuje.. ehhPeace & LoveKogut
Ciekawa propozycja ; )
Kogut - zakładasz, że Recuenco nie robi zdjęć dla siebie? Zakładasz, że żadna modelka z MM nie jest w stanie mu się spodobać? Czy bardzo zdziwisz się, jak Ci powiem, że Recuenco też robi kupę? Zgadzam się, że prawdopodobieństwo tego, że jakakolwiek dziewczyna z MM trafi na sesję do Recuenco jest bliska zeru. Jednak gdyby przez magiczne zrządzenie losu oboje stanęli w jednej kolejce po colę na La Rambli w Barcelonie, to prawdopodobieństwo byłoby dużo większe. A pewnie jeszcze większe, gdyby dostała się do jakiejś dużej, międzynarodowej agentury. Ale to nie znaczy, że jest to niemożliwe. I to nie z nim jest problem, ani z nią, a z pośrednikami i okolicznościami.A już nie wspomnę nawet o tym, jak łatwo jest zrobić zdjęcia Vodianovej i innym top modelkom. Prościej, niż Ci się wydaje. Wystarczy, żebyś zaczął robić takie zdjęcia, jak Recuenco. I masz je wszystkie za darmo na swoje skinienie.
Ależ oczywiście, że któraś z z "naszych" modelek może mu się spodobać.. Tak jak mówisz, kwestia fartu, wyglądu, tudzież koneksji, które w tym biznesie niepodzielnie żądzą . Przeraża mnie po prostu podejście, że "hańbą jest płacenie za zdjęcia" (i to obojętnie czy modelka fotografowi, czy fotograf modelce). Jeżeli tak by było, to już teraz mógłbym pakować graty i zacząć strzelać zdjęcia z misiem na Krupówkach.. Na szczęście, tak jeszcze nie jest :) Natomiast co do focenia Vodianowej, to niestety oprócz zajefajnego folia, trzeba mieć mocno wyrobioną markę/znajomości, ale to już temat na inną bajkę :)Ps. Wiem, że Recuenco zdarzy się strzelić kupę, tak samo jak mam nadzieje, że kiedyś mi się uda zrobić mega zajebiste zdjęcie:)
Nawet Recuenco nie urodził się z wyrobioną marką i znajomościami. Zaczynał z tego samego pułapu, co Ty. Też kiedyś po raz pierwszy miał w ręku aparat i też uczył się ustawiać przysłonę. Czego nie można powiedzieć o Vodianovej, bo ona się już taka urodziła - i absolutnie nie jest to jej zasługa, że wygląda jak wygląda.Co do "kupy" zaś chodziło mi raczej o to, że oni wszyscy są takimi samymi ludźmi jak my. Mam nadzieję, że Recuenco robi ją częściej, a nie tylko mu się "zdarza". :D Bo to niezdrowo.Nie święci garnki lepią.
Nie święci garnki lepią, pytanie tylko gdzie je lepią ;) Może trochę skrajny przykład, ale wyobrażasz sobie, żeby taki śp. Mapplethorpe się wybił na naszym krajowym podwórku? Prędzej by go chyba ukamienowali ;)
Kogut, najpierw zrób takie zdjęcia jak Mapplethorpe, a potem się martw o podwórko. Jak będziesz tak samo dobry jak on, to sobie podwórko zmienisz. Jedyną rzeczą, która Cię ogranicza jesteś Ty sam. Możesz zajść tak daleko, jak tego zechcesz.