Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1431 wyświetleń
OdpowiedzWitam,
Szczerze odradzam współpracę z wyżej wymienionym modelem - tu daję linka http://www.maxmodels.pl/model-timewhisperer.html …
Na jesień zostałam zaproszona jako fotograf (na zasadzie TFP) do Wrocławia na sesję dwóch modeli. Jednym z nich był właśnie Kordian. Zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie (jednego z nich znałam wcześniej), także nie dałam do podpisania umowy o publikację. Myślałam, że współpraca przebiegła pomyślnie, zdjęcia super. Niestety tydzień temu model-Kordian Żarowski-Timewhisperer napisał do mnie, iż żąda usunięcia wszystkich zdjęć z sesji i cofa zgodę na wszelkie publikacje. Na moje pytanie dlaczego, odpowiedział, że to sprawa prywatna. Później dowiedziałam się, iż wdał się z drugim modelem z sesji w konflikt. Nie jest to moja sprawa, nie chciałam się wtrącać. Kordian całą swoją złość i nie moc wyładował na mnie. Doszło do tego, że straszył mnie sądami. Przez całą swoją karierę pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją. Pracowałam z różnymi ludźmi i jestem nadal w szoku ile nienawiści w sobie może mieć tak młoda osoba. Tym bardziej, że ja nie byłam niczemu winna. Moją winą było to, że nie podpisałam wcześniej umowy. Zdjęcia absolutnie nikogo nie obrażały, były to przede wszystkim portrety. Na moje dalsze wiadomości z prośbą o wytłumaczenie sobie pewnych rzeczy nie odpisuje Jest to bardzo niedojrzałe.
Jeśli ktoś zastanawia się nad współpracą z tym młodym człowiekiem-szczerze odradzam. Można bardzo się pomylić i rozczarować.
Jeśli ktoś chciałby poznać szczegóły sprawy to zapraszam na priv
Jestem zażenowana całą sytuacją…
Nie polecam!
Dodam tylko, że dla świętego spokoju usunęłam DOBRE zdjęcia z tym modelem, gdyż miałam serdecznie dość być zastraszaną policją i sądem… Kto wie do czego taki człowiek w swojej nienawiści może być zdolny...
szkoła życia i tyle. Następnym razem z jakimś pajacem, któremu sodowa wali do głowy się już nie umówisz na darmową sesję.
Moja wina, że zaprosiłem na sesję z osobą o takim podejściu. Sam byłem w szoku, bo nic nie wskazywało na kłopoty. Opisałem swoje wrażenia w osobnym temacie wcześniej... Dodam, że nie wdałem się w żaden konflikt prywatny z Kordianem, uważałem go za miłą osobę i nasz kontakt dotyczył jedynie zdjęć. Sytuacja nigdy nie została wyjaśniona, za to zaogniona przez kolegę na maksa przez straszenie sądem. Jeśli organizuję sesję tfp, to szczególnie zależy mi na zaangażowanej i bezkonfliktowej ekipie, tak więc przykro mi, że się na osobie Kordiana zawiedliśmy.
Jeżeli mogę się w tym temacie wypowiedzieć:)
Zdjęcia zostały wykorzystane do wpływu na moje życie osobiste. Mam na koncie ponad 150 sesji zdjęciowych i nigdy nie musiałem uciekać się do takich środków. Z racji braku umowy, wycofałem zgodę na publikację mojego wizerunku, ponieważ przysługiwało mi takie prawo. Oświadczenie wystosowane przeze mnie nie zostało uszanowane. Ja jednak nie obnoszę się z tą sytuacją publicznie. Unikam pomówień. Jest to tylko i wyłącznie sprawa pomiędzy mną i współtwórcami. Nigdy jednak drugi raz nie podjąłbym współpracy z tymi osobami i żałuję, że czasu, w przeciwieństwie do zgody, nie można wycofać.
Szczerze odradzam fotografa oraz modela, ponieważ nie potrafią respektować praw drugiego modela.
Pozdrawiam.
A czym ja naraziłam Twój wizerunek? Proszę o wytłumaczenie, skoro na prywatne wiadomości nie odpowiadasz a na forum się tak?
Wszystkim zainteresowanym współpracą z tym osobnikiem chętnie prześlę prywatne rozmowy - na przyszłość odradzam współpracę, gdyż możecie otrzymać pismo od "prawnika" Kordiana...
Nie mam nic do ukrycia, choć rozpowszechnianie prywatnej korespondencji również jest na mocy prawa karalne. Jest to brak poszanowania prywatności. Przykro mi, że nasza osobista sytuacja musiała wpłynąć na całokształt współpracy. Wycofałem zgodę na publikację mojego wizerunku, wyrażając swoją wolę w oświadczeniu, ponieważ przysługiwało mi do tego prawo, o czym każdy fotograf z doświadczeniem wie (dlatego sporządza umowy). Było to jedynie oświadczenie mojej woli, a nie próba zastraszenia. Pomimo że nie potraktowano mnie poważnie, do końca starałem się rozwiązać sprawę kulturalnie i merytorycznie.
Ty ostatecznie zastosowałaś się do oświadczenia, jednak Piotr nadal tego nie zrobił. Jeżeli tak bardzo lubi wypowiadać się publicznie, to ja teraz publicznie zadeklaruję również:
Nie życzę sobie, aby mój wizerunek był rozpowszechniany przez jego osobę.
A czy udostępniam naszą korespondencję publicznie? Nie widzę tu screenów z rozmów. Nie podpisywałam umowy, bo znałam Piotra a Ty sam wydawałeś mi się sympatyczną osobą. Niestety wierzę w ludzi i może jestem naiwna ale nie spodziewałam się, że będziesz mi grozić i zakazywać publikowania zdjęć, które w żaden sposób nie narażały Ciebie na negatywne oceny. Nie było to wyrażenie Twojej dobrej woli, a raczej zemsta-niewiadomo o co na mnie. Nie masz żadnego szacunku do pracy innych. Usunęłam Twoje zdjęcia, nie dlatego że straszyłeś mnie swoimi wyimaginowanymi znajomymi, ale raczej dlatego iż nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego. Są to moje zdjęcia i pozwalam Piotrowi na wszelką publikację i modyfikację tych zdjęć :)
Kordian, jak zwykle zero konkretów, puste oskarżenia - moim zdaniem zachowujesz się jakby ci za ciepło było, możesz zgłosić tę uwagę na policję za znieważenie twojego wizerunku.
masz w większości zdjęcia typu "udaję że jestem modelem", nieogarnięte machanie witkami w krzakach i na torach. Zdjęcia z Natalią, do których cię zaprosiłem, podniosłyby twój dorobek na wyższy poziom, chocby solo portrety. Twoja strata, że się od nich odcinasz.
Ja tylko dam znać, że zapewniłeś mi niezłą rozrywkę, ale mam już dość i więcej niech mi nie zawraca głowy ani twoja szanowna osoba, ani twój zazdrosny o zdjęcia z innym modelem 'przyjaciel', ani psiapsiółka, która ma chłopaka-prawnika. Zachowaj się troszkę jak dorosła osoba płci męskiej, olałeś naszą i wizażystki pracę, zamiast zasłużonych pozytywnych referencji zepsułeś nam nerwy. Teraz po prostu się odteguj i pomyśl chwilkę w zaciszu swojego jestestwa, czy na pewno jest się o co tak handryczyć. My do ciebie nic nie mamy poza tym, że zamiast normalnej rozmowy i wyjaśnien, postanowileś przypuścić szczeniacki atak. Pozdrawiam i miłego wieczoru, nie mam urazy. Nie wiem nawet, o co ci chodzi.