Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
86 wyświetleń
Odpowiedzl-p - jakbyś tego nie lubił, to zająłbyś się czym innym ;->
znowu "wieczór bzdetów":]
"Potrzebna jest tylko zgoda modelki na
publikacje zdjęć. Bo tylko to jest
Prawnie chronione"A nieprawda :-)
Kuleczka:
Mnie od zarania dziejów zawsze w tego typu umowach interesowało jedno.
Jakie są konsekwencje nie dotrzymania umowy?
najczęściej: konieczność zapłaty odszkodowania
Jaką karę przewiduje Prawo, kiedy fotograf da dwa zdjęcia a nie trzy?
liczba fotografii określona powinna być w umowie, jak mniej niż w umowie, to zwykle będzie: odpowiedzialność odszkodowawcza
W końcu jaka jest kara kiedy da zdjęcia 10 piksel na 8 piksela i nie na płycie tylko na dyskietce?
danie w rozdzielczości 10x8 to niewywiązanie się z umowy - nawet jeśli w umowie nie ma ani słowa o rozdzielczości, umowa to nie tylko zapis, ale też wykładnia w oparciu o zdrowy rzsądek i dlatego:
jak dasz na dyskietce albo na kasecie magnetofonowej - ta raczej ta sama sytuacja: niewywiązanie się z umowy
powiem więcej nawet - jeśli w umowie było by nawet zapisane, że fotografia ma być 10x8 px, to w zasadzie każdy sąd uzna to za pomyłkę i/lub nieważny zapis
Oraz, jak wcale nie da zdjęć. Ale o to nie pytam, bo to prawdopodobnie jakieś dwa lata zsyłki do łagrów.
proste: odpowiedzialność odszkodowawcza - przy czym - problem - jakie odszkodowanie, ale przy świadczeniach niepieniężnych to zawsze jest problem, nic nowego
Bo konsekwencją poparzenie się kawą jest ból oraz niezdolność do pracy.A to jest Prawnie zapewnione i ma swoje artykuły.W żadnym Prawie nie ma słowa, co grozi jak zdjęć nie dam lub modelka na sesje nie przyjdzie.No, tutaj jeszcze można się doszukiwać poniesionych kosztów. Udowodnionych.
To chyba zależy kto jaką sobie napisał i poprawił... jak mniemam mało która to zawiera;P
Kuleczka pisze z sensem, czyżby wigilia? Ratunku!
"I który z fotografów to podpisze?"ja mogę podpisać, jeśli dziewczyna z maxmodels będzie tego warta w nocy...
Przestancie pierniczyć o umowach w sytuacji tak zwanego TFP czy inaczej, wzajemnej wymiany usług.Każda taka umowa jest tyle warta, co papier na której została spisana w cenie makulatury.Potrzebna jest tylko zgoda modelki na publikacje zdjęć.Bo tylko to jest Prawnie chronione.Jeżeli umowa będzie określać konsekwencje jej niedotrzymania, to wówczas ma sens.„Fotograf zobowiązuje się przekazać zdjęcia w terminie 14 dni w ilości 15 szt. W przypadku niedostarczanie w/w terminie zobowiązany jest do zapłacenia modelce 300 zł” Tylko to jest w części portal ludzi normalnych, więc się pytam Panów fotografów.Który w swojej umowie wręczanej modelce do podpisania, zawarł taką informację?I który z fotografów to podpisze?
Andrzeju... liczbę wziąłem stąd: "np." co oznacza jedną z możliwości. Ale jak chcesz mogę podać jeszcze jedno "np." - 30 zdjęć. Może być? Jak nie to i trzecie "np." 300 zdjęć.Konsekwencje? W USA to ktoś dostał milionowe odszkodowanie, bo poparzył się gorącą kawą - na kubku nie było napisane, że jest gorąca. Ale żyjemy na szczęście w Polsce, tutaj aż takich schiz nie ma. Mimo to, tutaj również żyją ludzie... różni ludzie. Jedni mają słabą pamięć, inni z natury są pieniaczami i lubią spędzać czas w sądach. Nawet jeśli niewiele wskórają, to lubią... a ja osobiście nie lubię. Umowa w jakimś stopniu zabezpiecza przed takimi atrakcjami. Umowa jest o tyle fajna, że nawet sądu nie trzeba w to mieszać. Pomaga ona zachować zdrową krew pomiędzy stronami. Bez niej czasem dochodzi do starcia różnych racji, niepotrzebnych niesnasek, a tak - czarno na białym, wszyscy zadowoleni. No prawie wszyscy, bo niektórzy tak lubią wojować, że nawet umowa nie pomaga. Chodzi jednak o minimalizowanie prawdopodobieństwa nieprzyjemnych akcji.Mam nadzieję, że zaspokoiłem Twoją ciekawość.