Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
606 wyświetleń
Dadać należy że obietnica ze strony fotografa iż otrzymacie 10 zdjęć na gotowo + cały materiał RAW raczej powinna wzbudzić Waszą czujność a nie powodować wybuch radości.
Ania, a np. w banku byłaś? Umowa Ci się spodobała? Mnie nie bardzo, ale jakoś na mój aneks zgodzić się nie chcieli ;-) Umówić można się na wszystko co nie jest zabronione prawem. Próbuj jak chcesz. Ja jestem jednak kolejnym, który widząc taką umowę odprawiłbym Cię z kwitkiem i szczerze to nawet nie chciałoby mi się tłumaczyć dlaczego, bo za dużo tego.No dobra, może jedno:"jesli
fotograf nie płaci modelce za pozowanie to z jakiej racji ma sam
zarabiać na efektach wspólnej pracy na sesji"W mojej umowie podobny zapis jest tyle, że procent ze sprzedaży leci do modelki. Po co taki zapis skoro to sesja TFP? Bo lepiej sobie drzwi nie zamykać. Gdyby się zrobiło ujęcie życia, za które ktoś zechce zapłacić np. milion dolarów, to nie chcę później płakać, że z założenia miała to być sesja TFP i umowa zakazuje możliwości sprzedaży. Możesz mi wierzyć, że Ty jako modelka też nie byłabyś z tego zadowolona ;-)
pozostaje Wam dziewczyny miedzy sobą spisać taką umowę i wzajemnie sie focić do upadłego a potem wymienić sie materiałem. Ja tu pomiędzy tymi wymaganiami miejsca dla fotografa już nie widzę.Czy ktoś niewystarczająco jeszcze zszokowany może mi powiedzić skąd to sie bierze?. juz nie tylko chciejstwo TFP, już nie tylko przekazanie praw majątkowych /dziś było takie zyczenia modelinki na forum/, ale jeszcze umowy mają być sporządzane pod zbiór życzeń i wymagań modelki. Czy to szaleństwo ma kres?
nie ma ;))))zawsze do umowy można dopisać $, że obowiązkiem fotografa jest znalezienie klienta na zakup zdjęć w ciągu 90 dni roboczych od wykonania sesji tfp. w wypadku niewywiązania się fotograf wnosi karę umowną w wysokości blablabla
cóż.. niektóre modelki należy omijać szerokim łukiem [jedna się właśnie ujawniła w wątku :P] i pretensje dotyczące praw majątkowych do fot. kwitować: ":D"
przecież zdj. i tak sprzedaje się na podstawie osobnych umów i co to za problem potem negocjować tez honorarium dla modelki, jeśli współpracowało/uje się dobrze :>
"Wszelkie prawa Autorskie w tym Autorskie prawa majątkowe do utworu fotograficznego opisanego w § 1 nabywa Fotograf."To jest trochę zabawne :) Umowa daje fotografowi prawa, które nabywa ustawowo już w chwili wykonania zdjęcia i umowa do tego jest niepotrzebna. Taki zapis miałby sens gdyby to modelce przekazywano prawa majątkowe do zdjęc. Fotografowi to nie jest potrzebne.
z takimi osobomi wspołpraca nigdy nie układa sie dobrze. to typowy przykład na postawe jak zjęść ciastko i mieć ciastko. ot zachciało sie sesji u lepszych foto. super. nagle zderżenie ze ścianą. pojawiają sie konkretne umowy które należy podpisać przed sesją, pojawiają sie wymagania co do wyglądu, umiejętności, podejścia do sesji. No i zaczyna sie rzęźbienie. chciałabym sesję u dobrego foto, zapłacić to nie bardzo no i jak tu ominąć warunki sesji które on jasno precyzuje.Szanowne modelki. zróbcie ekperyment. wpiszcie co tam tylko chcecie do tych umów. tak żebyście były szczęsliwe i zadowolone. Potem z taką umowa uderżajcie do pierwszej setki fotografów z MM. Pytanie do publiczności. Po ilu sekundach kandydatki wylądują za drzwiami studia ?a. po 5 sekundachb. po 15 sekundach bo korytarz do drzwi jest długic. zaraz po tym jak fotograf przestanie sie śmiać
c. zaraz po tym jak fotograf przestanie sie śmiaćJa obstawiam ten punkt :)))Przeciez fotograf, to tez czlowiek, i lubi sie czasem posmiac z czyjejs ....... . :)
kto jeszcze obstawia.? dobre piwo do wygrania
Ja myślę, że B.... w końcu korytarz musi być długi aby pomieścił wszystkie chętne :)