Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
92 wyświetlenia
OdpowiedzWiem, że jest wartościujące.. ale ja nie rozumiem po prostu ludzkiej chęci pokazywania się nago. Nie staram się nawet być obiektywny. Jest to forum, więc wyrażamy swoje opinie i przemyślenia. Ja myślę, że jakiekolwiek rozbieranie się przed "fotopstrykiem" jest głupotą... nawet na użytek prywatny.
Kinga, wystaraj się właśnie o screeny z prywatnych skrzynek ludzi, którym porozsyłał, bo to jest clou sprawy. Z portali może pousuwać i nic mu nie udowodnisz.
Pik-pok, a znasz 8 przykazanie Latającego Potwora Spaghetti? Jest tam jasna zachęta do robienia takich zdjęć :-D Tak serio to nie ma co oceniać, bo jednych rajcuje seks na plaży, innych swój widok na zdjęciach, a każdy ma święte prawo robić, co go cieszy na ustalonych zasadach. Tu tak zasady, jak i zaufanie i prawo zostały złamane. Reszta niech będzie milczeniem ;-)
Croko, jestem staroświecka, więc dla mnie związki z różnicą 20-letnią nie są codziennością :) Ale trzeba Ci przyznać rację, że 40-letniemu facetowi takie zachowanie, mówiąc delikatnie, nie przystoi :)
pik-pok - ale nagość to nic złego, a dziewczyna robiła to nie ze świeźo poznanym fotopstrykiem lecz z partnerem - szkoda że nie dostrzegaosz różnicy.
pik-pok Czy Ci to pasuje, czy nie, czy uważasz to za głupotę czy nie, to jednakowoż jakieś zasady obowiązują i powinny być przestrzegane. To, że masz takie zdanie na temat rozbieranych zdjęć, nie oznacza, że w tym temacie nie ma żadnych ograniczeń.
Croco dzięki za odpowiedź niejako w moim imieniu:)
sandra_z rozumiem Twój pogląd, co jednak nie zmienia obecnego stanu rzeczy.
poprawski z jednego profilu- jak wspominałam- mam screen. Przyznam szczerze, że do jednej osoby napisałam i zostałam mówiąc delikatnie "zjechana".
kto kogo rzucił? bo to chyba bedzie klucz do rozwiazania zagadki
On mnie :)
Tak w bardzo dużym skrócie.
Zresztą chyba nie jest to istotne, ważne, żeby samo rozstanie było jak najbardziej kulturalne, niezmiernie mi głupio, że muszę o tym pisać tutaj na forum.
No nic, poszukaj dowodów i działaj... Nic innego Ci nie pozostaje...
Napisałam tutaj tylko i wyłącznie po to, żeby było wiadomo, że na publikację tych zdjęć nie dałam zgody, a przede wszystkim żeby być może udało mi się jakoś znaleźć kogoś, kto korespondował ze wspomnianym użytkownikiem.
Jeden screen to trochę mało, żeby podciągnąć pod rozpowszechnianie, ale skoro zachodzi podejrzenie, że mógł rozsyłać innym, to mogą mu przetrzepać komputer. Niemniej jeśli nie masz nic więcej, z portali pousuwane a Ty chcesz to ciągnąć, to proponuję jednak zasięgnąć porady prawnej czy masz jakieś szanse.