Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
188 wyświetleń
OdpowiedzLudziska idźcie prać brudy gdzie indziej lub na PRIV!Najlepszego NR 2009 za 7.5 godziny.
Trudno ocenić czy gnioty czy nie gnioty, trzeba by je zobaczyć najpierw, gusta są różne, Newton też nie każdemu sie musi podobać, tak samo jak Tyszka.
Drogi Płatku widziałam zdjęcie, na którym siedzę i ten "brzuch" to nic innego jak odstająca, sztywna część (na biust) gorsetu, który w tej sesji posłużył jako spódnica- jestem na tyle doświadczoną modelką, że nie zapominam wciągnąć swoich tłustych 62 cm brzucha na sesji ;) A tak poza tym- proszę tylko na mnie spojrzeć...czy można mi zrobić nieudane zdjęcia? nie sądzę ;) Dla tych z poczuciem humoru i bez, z dystansem do siebie i dla tych, którym go brak- szczęśliwego Nowego Roku :)
dorissa napisała- „Lipski wg. prawa polskiego słowną umowę mozna zerwać w każdej chwili. Więc nie ośmieszaj się.” Dorisso, modelko z niewielkim doświadczeniem. Pierniczysz jak by Ci na Nowy Rok zęby wychodziły lub w kwiecie wieku przechodzisz menopauzę.Żadnej umowy nie można zerwać za zgodą stron. ŻADNEJ!!!Pacta sunt servanda – Umów należy dotrzymywać. Grzmi Rzymskie Prawo.Każdej umowy. Ustnej, pisemnej a nawet tej poza prawem i umowy domniemanej.Samo przyjście na sesje do fotografa gdzie obydwie strony doszły do porozumienia na takim lub podobnym portalu, jest umową domniemaną, że robimy zdjęcia na publikacje. Jeżeli inne okoliczności nie wskazują, że jest inaczej.Zagraj w karty o majątek i się nie wypłać. Nikt tam umowy nie spisuje. Jak pożyjesz tydzień to masz szczęście.A ten kto umowy nie dochowuje jest ćwiok, cham i prostak. Można mu pluć w pysk, mimo że prawo tego zabrania.
Akcja sie rozwija, czekam az sie pojawi watek sporu sadowego lub morderstwa
Niezła komedia.Zaglądnę tu jutro w celu poprawienia sobie humoru :)Pozdrawiam zdesperowanego autora tematu, jego niezdecydowaną kobietę-modelkę i upartego fotografa ;)
Kuleczka - "Żadnej umowy nie można zerwać za zgodą stron. ŻADNEJ!!!"Tylko tu się z Tobą nie zgodzę, każdą umowę można renegocjować lub zerwać ale tylko za porozumieniem stron. W przeciwnym wypadku umowy należy dotrzymać choćby miało rączki urwać. Inaczej mówiąc spokojnie podpisuję się pod resztą Twojej wypowiedzi :)uwaga - faktycznie, wątek komediowy jest :) Też czekam na ciąg dalszy :)
Autorze tematu jestes.... ŻAŁOSNY !Takiej komedii i gowniarstwa dawno nie czytalem , dzieki za pelne usmiechu rozpoczecie nowego roku :D
fotograf-szn – Myślimy jednakowo. Może inaczej piszemy.Moja myśl to:„Żadnej umowy nie można zerwać, jeżeli obydwie strony w wyniku negocjacji nie dojdą do porozumienia”Inaczej: „Dogadamy się, to umowę możemy nawet wypierniczyć w koszy i napisać nową”Nie można zerwać, jeżeli tylko jednemu się coś odwidzi. A najkrócej. Umawiamy się, to załatwiamy. Negocjacje to też umowa. Qrde, wciągać się daję. A to naprawdę komediowy wątek.
@kuleczka - oj tak, teraz widzę że faktycznie mamy podobne podejście do sprawy. kuleczka - "Qrde, wciągać się daję. A to naprawdę komediowy wątek." - jak dla mnie lepsze niż sejm i senat razem wzięte, a nowe tematy ciągle się rodzą :) Zaczynam dzień od tego działu :) Tak na dobry początek :)