Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
222 wyświetlenia
OdpowiedzJak w temacie, przydałoby się wprowadzenie tych kategorii. Wiele modelek nie ma zaznaczonego aktu bo nie pozuje jednak wrzuca zdjęcia z nagością zakrytą czy toples i pojawiają się potem pytania dlaczego ma zaznaczone tylko bielizna i kostium kąpielowy.
Topless to rozumie, a co to jest "nagość zakryta", poza tym że to oksymoron :-), albo nagość albo zakryta -to tak jak troche w ciąży- jakaś bełkot!!!!
Modelka albo pozuje albo nie pozuje do zdjęć, te kategorie i tak nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Proponuję dodać "erotyka za kasę" i po problemie, a nie jakieś fikcje w postaci nagości zakrytej ... co to takiego jest ? albo modelka pozuje, albo nie, nie można trochę pozować tak samo jak nie można być trochę w ciąży :)
... a potem fotograf na sesji się stresuje czy czasem nie dostanie po gębie za jakiś pomysł, bo modelka ma swoje niezrozumiałe systemy stopniowania. Ja unikam jak ognia modelek, które mówią mi o "nagości zakrytej" itp, potem na sesji bym się bardziej zastanawiał czy nie przekraczam granicy jaką narzuca modelka zamiast myśleć o zdjęciu. Nagość to nagość i po co jakieś stopniowanie.
zgadzam sie z przedmowcami, akt, to akt i rowniez, nie rozumiem, co to jest nagosc zakryta. Mozna oczywiscie dorzucic kategorie topless, gdyz jest ona oczywista oczywistoscia i rozumie sie sama przez sie :P.
Nikt modelek nie pyta czy się wstydza swojego ciała jak zakładają prawie nic i maszerują po wybiegu z biustem i pośladkami na wierzchu przed oczami widzów i kamerami telewizji ... Jak ktoś nie jest świadomy swojego ciała i się go wstydzi pokazywać to powinien się zająć sprzedawaniem pietruszki, albo mielonego, ew. ubezpieczeń a nie pozowaniem do zdjęć, nawet tych najbardziej modowych z nazwy, bo te o ile pamiętam to na całym świecie ( poza krajami arabskimi) to w większości modelka w mikro-stringach i owinięta przeźroczystą firanką, oraz czymś dziwnym na głowie :)
Moim zdaniem "nagość zakryta" to sztuczne i nienaturalne wymysły pseudo-modelek co 200zł ekstra wyciągają od fotografa już na sesji oświadczając, że ona nie pozuje bez majtek do aktów bo się szanuje ... i nie ma co mnożyć kolejnych kategorii i ramek.
A wg mnie jest różnica między zdjęciem gdzie modelka jest rozebrana jednak umiejętne zasłonięcie dłonią, przedmiotem, zastosowanie światłocienia sprawia że nikt tak na prawdę nie widzi tego co chce widzieć a zdjęciem na którym mamy wszystko na tacy. Nie od parady taka opcja istnieje na innych portalach i nie z przypadku ktoś potem zaznacza, że pozuje właśnie do toplesu czy nagości zakrytej.Zgoda na akt to już zgoda na pokazanie całego siebie w pełnej krasie.
Concha masz całkowitą racje.
arkana rozumiem że to sarkazm, kolejne trudne słowo, w stosunku do przedmówczyni, akt to akt, to doczego chce pozowac concha to zwykłe porno lub inaczej nazywane zdjęciami erotycznymi. dokładnie jak napisał kolega wczesniej, przychodzi panna i majtki zdjmie ale za dodatkową kase, dawniej na ASP było takie określenie; zdjecia akademickie, ciekwe czy ktoś wie co to???