Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
30 wyświetleń
Odpowiedzhmm jedno przenika sie przez drugie, ale cóż portret psychologiczny i portet na którym oczy mówią coś do widza jednak przekracza możliwosci percepcji kogos kto patrzy niżej...
nie będzie raczej -bo z tańca psychologii z filozofią przerzucił się na poezję ;)to łatwiejsze, tu się nie wymaga konkretów (czyli wytłumaczenia "co autor rozumie przez") ;)
czy bedzie zatem jakies oficjanlne sprostowanie? chetnie dowiedziałbym sie jak było...
mnie to nadal rozwala co tu za brednie niektóre człeki wypisują:D
o jakis flejmik? a było tak miło.
zaznaczę sobie, bo śmiesznie gadacie
toż to nie żarcik...
Dobra to ja wrócę do początku wątku bo o to chodziło..."Stwórzmy tę część materii w przestrzeni, gdzie fotografia tańczy z psychologią..."filozofii nie lubię,chociaż coś tam czytałam,ale psychologie bardzo...i jakoś nie wyobrażam sobie żebyś potrafił jak ładnie piszesz "zatańczyć fotograficznie z psychologią" jak to ktoś spytał?- "napisz że to jakiś taki dobry mały żarcik" proszę
jak widać... a z resztą.
nie oglądam, bo cycki wolę "na wyciągnięcie ręki" niż wieczorami w TV4 ;) ale co kto lubi ;)